W piątek kolejny ligowy mecz rozegra Radomiak Radom. Ekipa Jerzego Cyraka zmierzy się na własnym boisku z Rozwojem Katowice.
Zespół z Katowic ma aktualnie na swoim koncie 3 punkty. Ekipa Marka Koniarka w pierwszym meczu przegrała na wyjeździe z Wartą Poznań 1:3, a przed tygodniem na własnym boisku pokonała Wisłę Puławy 2:0. Ekipa ze Śląska jest dla zielonych bardzo niewygodnym rywalem – w poprzednim sezonie Radomiak jesienią zremisował na wyjeździe 1:1, a wiosną na własnym boisku przegrał 0:1.
– Zespół jest dla nas dużą zagadką. Pierwszy mecz zagrali gorzej, przegrali 1:3, a później – moim zdaniem przekonująco – pokonali Wisłę Puławy 2:0. Możemy się znów spodziewać rywala, który postawi wysokie wymagania i rywala, z którym będziemy musieli dużo popracować, żeby uzyskać korzystny wynik – mówi Jerzy Cyrak, trener Radomiaka Radom.
Do zdrowia wrócił Karol Hodowany, który będzie mógł wystąpić w najbliższym meczu. Do gry przez pełne 90 minut gotowy jest również nowy snajper zielonych, Czech Jakub Rolinc. Trener Cyrak jest zadowolony z sytuacji kadrowej przed spotkaniem z Rozwojem.
– Na pewno nie może zagrać Chinonso Agu. Pozostali zawodnicy powinni być do naszej dyspozycji.
Mecz Radomiak Radom – Rozwój Katowice rozpocznie się w piątek o godzinie 18:30 na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Narutowicza 9.