W sobotę kolejny pojedynek na zawodowym ringu stoczy Michał Żeromiński. Jego rywalem na gali w Częstochowie będzie Łukasz Wierzbicki.
Radomski pięściarz do tego pojedynku przygotowywał się przez ostatnie 12 tygodni. Żeromiński jest zadowolony z przepracowanego okresu przygotowawczego i w dobrym nastroju podchodzi do sobotniej walki.
– Przygotowywałem się w Radomiu – najpierw siła statyczna, potem siła dynamiczna. Byłem też w Madrycie, gdzie trenowałem tydzień. Potem robiłem dynamikę w Radomiu, następnie sparingi w Dzierżoniowie i Warszawie, a ostatni szlif, czyli łapanie świeżości, dynamiki już w Radomiu – komentuje Żeromiński.
Rywalem „Żeromy” będzie Łukasz Wierzbicki. Warto dodać, że Wierzbicki na zawodowym ringu stoczył 13 walk i nie poniósł jeszcze ani jednej porażki. 6 pojedynków rozstrzygnął przez nokaut.
– Nie patrzę w ogóle na przeciwnika, bo jestem w optymalnej formie. Jest szybkość, jest waga, jest wszystko, także wszystko zależy ode mnie i od tego jak będzie nastawiony przeciwnik do walki – ocenia radomski zawodnik.
Stawką walki będzie tytuł Mistrza Polski. Dla Żeromińskiego będzie to pierwsza walka o pas w zawodowej karierze.
– W drodze po cel, który sobie założyłem, czyli mistrzostwo Europy muszę zdobywać też i takie tytuły. Myślę, że sobotnia wygrana wywinduje mnie w europejskich rankingach – dodaje „Żeroma”.
Pewny zwycięstwa Żeromińskiego jest również promotor Tymex Boxing Promotion oraz współorganizator gali, Mariusz Grabowski.
– Michał musi wyjść i wygrać tę walkę. To jest wielka szansa przed Michałem, przed Radomiem i większe perspektywy dla kariery Michała w boksie zawodowym. W kontrakcie mamy zapisy ewentualny rewanż, gdyby coś poszło nie tak, ale nie bierzemy takiej opcji pod uwagę.
Początek gali w Częstochowie o godzinie 18. Relację z tego wydarzenia przeprowadzi stacja Polsat Sport.