Tradycyjnie od I rundy Mirax Pucharu Polski nowy sezon ligowy rozpoczęli zawodnicy z okręgu radomskiego. W pierwszej rundzie faworyci nie zawiedli i wywalczyli awans do kolejnej rundy. W jednym ze spotkań Zamłynie Radom pokonało Pilicę Nowe Miasto 2:0.
Radomska drużyna prowadzenie objęła już w 15. minucie, kiedy to Piotra Banasiaka pokonał Mateusz Kubica. W drugiej połowie Zamłynie zdobyło jeszcze jedną bramkę – w 74. minucie do siatki trafił Wiktor Żurek.
– Mecz ogólnie w ciężkich warunkach, bo wiemy jaka jest pogoda. Myślę, że mieliśmy przewagę w tym meczu, dominowaliśmy i udokumentowaliśmy ją dwoma bramkami. Graliśmy w okrojonym składzie, bo było nas 11. Dobrze zaczęliśmy i oby tak dalej – mówi Marcin Trojanowski, grający trener Zamłynia Radom.
– Trzeba podkreślić, że panowały ciężkie warunku – nie tylko dla nas, ale też dla Zamłynia. Widać było, że Zamłynie to bardziej doświadczona drużyna. Dzisiaj potraktowaliśmy ten mecz jak dobry sparing, była możliwość przyjrzenia się niektórym zawodnikom, wystąpiło u nas dużo młodzieży. Uważam, że było w tym meczu kilka pozytywów. Wygrała drużyna skuteczniejsza, bardziej doświadczona i gratuluję Zamłyniu awansu do kolejnej rundy – komentuje Tomasz Niemirski, trener Pilicy Nowe Miasto.
W kolejnej rundzie ekipa Marcina Trojanowskiego i Karola Stępniewskiego zagra przed własną publicznością z Pilicą Białobrzegi. Mecz odbędzie się w środę, 5 września.