Możliwe, że już wkrótce z radomskiego lotniska polecimy do Lwowa. Na razie jest to informacja nieoficjalna, bowiem zarząd Portu Lotniczego Radom prowadzi negocjacje z firmą Sprintair, która od kilku tygodni prowadzi regularne loty z Sadkowa.
Sprintair, polski przewoźnik lotniczy, oferuje loty z Radomia do dwóch miast w kraju: Gdańska i Wrocławia oraz do dwóch europejskich stolic: Berlina i Pragi. Możliwe, że już wkrótce zostaną uruchomione loty na wschód, a konkretnie do Lwowa. Na razie jednak tej informacji nie chcą potwierdzić przedstawiciele Portu Lotniczego Radom.
– My absolutnie w tym momencie nie będziemy udzielali na ten temat informacji, dlatego, że trwają ostatnie ustalenia pomiędzy Portem Lotniczym Radom, a linią Sprintair. Z zasady nie udzielamy takich informacji przed oficjalnym ogłoszeniem. Ja również z niecierpliwością czekam na możliwość zakomunikowania państwu bardzo dobrych informacji z radomskiego lotniska. Jak państwo wiecie, loty cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem, szczególnie Praga, gdzie obłożenie samolotów jest prawie stuprocentowe. Więc możemy mówić o swego rodzaju sukcesie – powiedział Kajetan Orzeł, rzecznik Portu Lotniczego Radom.
Prawdopodobnie oprócz nowego połączenia na Ukrainę doczekamy się również modyfikacji już istniejącej siatki połączeń.
– Tak jak zapowiadał zarząd spółki oraz przedstawiciel przewoźnika, Jarosław Chłopecki, dyrektor do spraw handlowych firmy Sprintair, będą modyfikacje, będzie przedłużona umowa, ale jak powiedziałem, proszę jeszcze o kilka dni cierpliwości – dodał Kajetan Orzeł.
Przypomnijmy, że obecna umowa pomiędzy Portem Lotniczym Radom, a firmą Sprintair obowiązuje do połowy czerwca.