AUTOR: Mateusz Wojcieszak
Opłaty za miejsce na listach czy charytatywne datki?
Kampania już dawno za nami, radomscy politycy zaczynają być rozliczani ze swoich wyborczych obietnic, ciągnięci za słówka, oglądani z każdej strony. Tylko czy to wystarczy dla dbałości o naszą lokalną demokrację?
Partie polityczne (komitety wyborcze) uczestniczące w wyborach parlamentarnych w 2015 roku muszą przedstawiać sprawozdania ze swojej finansowej działalności do Krajowego Biura Wyborczego. Wpłaty osób fizycznych i prawnych na fundusz wyborczy poszczególnych komitetów są jawne.
Pełne zestawienie wpłat opublikowała na swojej stronie Fundacja Wolności z Lublina:
Kto wspierał finansowo kampanię wyborczą partii politycznych
Mnie zainteresowały szczególnie wpłaty pochodzące od osób indywidualnych z miasta Radomia. Osoba indywidualna mogła wpłacić w roku 2015 maksymalnie 25-krotność płacy minimalnej, czyli 43 750 zł.
Mam wrażenie, że po wyborach zapomnieliśmy o czymś bardzo istotnym. Zapomnieliśmy rozliczyć polityków z kampanii – kto ją finansował, ile kosztowała, czy plakaty polityków wisiały na słupie za przyjacielską przysługę, czy były należycie opłacone i udokumentowane? Klarowna, jawna kampania wyborcza jest podstawą naszego demokratycznego systemu. Dlatego, razem z członkami radomskiej grupy ZMIANA, przeanalizowałem sprawozdania finansowe partii politycznych dostarczane do Państwowej Komisji Wyborczej.
Szukaliśmy wpłat z naszego miasta, nazwisk znanych z lokalnych list wyborczych. Niektóre liczby przyprawiają o zawrót głowy.
W skali całego kraju najwięcej wpłat uzbierało Prawo i Sprawiedliwość (12,2 mln zł), Polskie Stronnictwo Ludowe (11,1 mln zł), Platforma Obywatelska (8,8 mln), Nowoczesna (8,6 mln), Sojusz Lewicy Demokratycznej (4 mln), Kukiz’15 (3 mln), Razem (0,35 mln) oraz Korwin (0,25 mln).
Duże kwoty na kampanię Platformy Obywatelskiej wpłacili np.
Mariola Ruszczyk – 23 000 zł
Magdalena Lasota – 5000 zł
Marta Michalska-Wilk – 12 000 zł
Marek Wikiński – 13 600 zł
Anna Białkowska – 17 000 zł
Zofia Gęsiak-Rajec – 7000 zł
Waldemar Kordziński – 3000 zł.
Z Radomia płyną także wpłaty na konto wyborcze Prawa i Sprawiedliwości. Wpłaty pochodzą m.in. od:
Andrzej Bińkowski – 36 250,00 zł
Radosław Fogiel – 33 945,20 zł
Andrzej Kosztowniak – 10 000 zł
Jerzy Kowal – 5000 zł
Jakub Kowalski – 19 748,00 zł
Zbigniew Kuźmiuk – 4000 zł
Anna Kwiecień – 20 000 zł
Adam Mazurkiewicz – 3000 zł
Małgorzata Półbratek – 1000 zł
Jan Rejczak – 9000 zł
Michał Skurkiewicz – 10 000 zł
Wojciech Skurkiewicz – 8000 zł
Krzysztof Sońta – 1000 zł
Lucyna Wiśniewska – 11 000 zł.
Fundusz wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej został wzmocniony wpłatami m.in. od:
Adam Ceglowski – 9000 zł,
Marian Ogorzałek – 2000 zł
Rafała Rokosznego – 2000 zł.
Polskie Stronnictwo Ludowe, wpłaty od m.in.:
Krzysztof Ferensztajn – 12 800 zł
Zbigniew Gołąbek – 7 350 zł
Krzysztof Brzózka – 6000 zł
Włodzimierz Guzowski – 6000 zł
Krzysztof Sołśnia – 2000 zł
Sławomir Stolarczyk – 2 160 zł
Mirosław Szadkowski – 6000 zł.
Wpłaty na KW Razem z naszego miasta nie osiągały jednostkowo kwoty wyższej niż 200 zł.
Kukiz’15, m.in.:
Dariusz Pater – 12 243,97 zł
Robert Dariusz Mordak – 5 000 zł
Marcin Nowak – 5470 zł
Agnieszka Komosa – 8209 zł.
Wpłaty na fundusz wyborczy KW Nowoczesna są trudne do odnalezienia ze względu na przesłanie przez komitet pliku zeskanowanego, bez możliwości przeszukania dokumentu. Wpłaty odnalezione w dokumencie to m.in.:
Dariusz Kalinowski – 45 000 zł
Anna i Marcin Agatowscy – 8200 zł
Emil Mendrek – 1510 zł
Jarosław Kołątaj – 1000 zł
Józef Sieniuć – 5000 zł
Roman Poterała – 1750 zł
Wszystkie wpłaty na KW Nowoczesna odnajdziesz pod adresami:
http://fundacjawolnosci.org/wp-content/uploads/2016/07/N_fw2015_1.pdf
http://fundacjawolnosci.org/wp-content/uploads/2016/07/N_fw2015_2.pdf
Niestety w sprawozdaniach często pojawiają się osoby o tych samych nazwiskach pochodzące z tego samego miasta. Nie jesteśmy w stanie w 100% zweryfikować, czy osoby są ze sobą spokrewnione, ale jest to bardzo prawdopodobne. To bardzo popularna metoda omijania limitów wpłat nałożonych przez PKW (25-krotność minimalnego wynagrodzenia z pracę) – wpłaca córka, syn, zięć, rodzice i tak celowo omijane jest polskie prawo. Nie tego spodziewamy się od demokratycznych władz lub pretendentów.
Pojawia się pytanie o cel wpłat – czy to po prostu wspieranie struktur, kampanii, idei, które reprezentowane są przez partię, czy zapłata za dobre miejsce na listach, za możliwość kandydowania, za otrzymane stanowisko. Mamy tu do czynienia z działaniem etycznie wątpliwym, kiedy na fundusz wyborczy danej partii wpłaty pochodzą jedynie od osób zatrudnionych na miejskich stanowiskach, a największe datki pochodzą od tzw. jedynek na listach. Oczywiście możemy się tylko domyślać, nie możemy stawiać żadnych oskarżeń, ale naszym podstawowym prawem obywatelskim jest prawo do wiedzy o tych wpłatach. Gwarantuje nam to Konstytucja i polskie prawo wyborcze, które mówi, że finansowanie kampanii jest jawne.
Jest jeszcze sporo do zrobienia w kwestii transparentności kampanii wyborczych – przede wszystkim należy przyjrzeć się dokumentom, fakturom przesyłanym przez komitety do PKW. Politycy często zapominają – celowo bądź nie – że każdy wydatek, w tym zawieszenie plakatu na witrynie sklepowej, wynajęcie sali na spotkanie, wydrukowanie ulotek, nakręcenie spotu wyborczego, powinny być opłacone i należycie udokumentowane. Nie chcę żeby w Polsce kampania polegała na szemranych umowach kandydatów z kolegami czy biznesem.
Metodologia analizy polegała na przeszukiwaniu baz danych hasłami zawierającymi nazwę Radom. Nie opierała się na szukaniu konkretnych nazwisk. Nie taki był cel analizy – chcę wskazać konieczność kontroli polityków i władz, nie rozliczaniu kto więcej zapłacił.
Więcej informacji znajdą Państwo pod adresem:
http://www.fundacjawolnosci.org/kto-wspieral-finansowo-kampanie-wyborcza-partii-politycznych/
AUTOR: Mateusz Wojcieszak z radomskiej Grupy ZMIANA.