Centralne Biuro Antykorupcyjne skierowało w czwartek wniosek do Rady Miejskiej w Radomiu o wygaszenie mandatu prezydenta Radosława Witkowskiego. Tymczasem prezydent Radomia powtarza, że jego zdaniem nie doszło do złamania prawa, a wniosek CBA jest bezzasadny.
Wniosek CBA ma związek z kontrolą, którą przeprowadzono na podstawie tzw. ustawy antykorupcyjnej. Jak przekonuje CBA, prezydent Witkowski wbrew zakazowi zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy, a zgodnie z przepisem artykułu. 4 ustawy antykorupcyjnej „osoby podlegające ograniczeniom antykorupcyjnym w okresie sprawowania funkcji m.in. prezydenta miasta, burmistrza, wójta nie mogą zasiadać w organach spółek prawa handlowego”. Inne zdanie ma na ten temat prezydent Radosław Witkowski, który uważa, że nie doszło do złamania prawa, a cała sprawa, jego zdaniem, jest atakiem politycznym.
– Tak jak miałem okazję mówić tydzień temu na konferencji prasowej, nie zgadzam się z ustaleniami Centralnego Biura Antykorupcyjnego, dlatego nie podpisałem protokołu, który został mi przedstawiony i użyję wszelkich środków prawnych, aby udowodnić swoją rację – powiedział prezydent Radosław Witkowski.
Jak poinformowało CBA i tu cytat: „odmowa podpisania protokołu kontroli przez Radosława Witkowskiego nie stanowi przeszkody do realizacji ustaleń kontroli i nie zmienia bezspornych ustaleń CBA”. Po tym, jak wniosek CBA trafi do rady miejskiej, kwestią ewentualnego wygaszenia mandatu prezydenta Radosława Witkowskiego zajmą się radni podczas głosowania.