W połowie lipca informowaliśmy, że od wielu miesięcy nad ulicami Czarnieckiego i Kielecką nie działa system preselekcyjnego ważenia pojazdów. Waga miała pomóc eliminować z ruchu przeciążone pojazdy, które niszczą radomskie ulice. Tyle teorii, bo w lipcu 2016 roku w bramownicę wjechał kierowca Mercedesa i od tego momentu waga nie działa.
W ciągu kilu miesięcy Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu wymieniał się pismami z Instytutem Badawczym Dróg i Mostów, bo obie instytucje sfinansowały zakup i montaż wagi, jednak efektów brak. Całą sprawą zainteresował się Karol Gutkowicz z zespołu medialnego PiS, który uznał, że bramownica zagraża bezpieczeństwu kierowców. Co prawda teraz jeden ze słupów całego systemu jest już przymocowany do podłoża, ale waga wciąż nie działa. Z informacji Karola Gutkowicza wynika, że jest tak dlatego, bo MZDiK nie dopełnił formalności.
– Wystosowałem pismo, wniosek w trybie informacji publicznej, do Instytutu Badawczego Dróg i Mostów i zapytałem tak naprawdę, kto jest za to odpowiedzialny i czyją własnością jest ta waga preselekcyjna. Oczywiście otrzymałem odpowiedź i na jej podstawie można wnioskować, że MZDiK do tej pory nie wystąpił z formalnym wnioskiem o odszkodowanie OC sprawcy zdarzenia, w wyniku którego ta waga została uszkodzona – powiedział Karol Gutkowicz z zespołu medialnego PiS.
Zdaniem Karola Gutkowicza, niedziałająca waga to zwykła niegospodarność.
– Wiemy, że miasto poniosło koszt ponad pół miliona złotych w związku z wydatkiem na tę wagę preselekcyjną. To, że ona nie działa ponad półtora roku jest naprawdę bulwersujące – dodał Karol Gutkowicz.
Tymczasem przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu nie zgadzają się z opinią Karola Gutkowicza i pokazują dokumenty, z których ma wynikać, że miejscy drogowcy dopełnili wszelkich formalności, a za brak naprawy wagi odpowiada Instytut Badawczy Dróg i Mostów.
– Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji pismem z dnia 6 lipca 2016 roku przekazał panu Jackowi Trzaszkowskiemu, pracownikowi Instytutu Badawczego Dróg i Mostów pełnomocnictwo ws. reprezentowania naszej instytucji celem pobrania z OC sprawcy tego zdarzenia pieniędzy na na naprawę tej bramownicy na ulicy Czarnieckiego. Ostatnie pismo, jakie MZDiK otrzymał z IBDiM jest datowane na 1 września 2016 roku i w tym piśmie zostało zawarte, że IBDiM już podjął pewne kroki celem naprawy tej bramownicy – wyjaśnił Dawid Puton, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Jednocześnie rzecznik MZDiK dodaje, że za naprawę wagi, zgodnie z podpisaną umową pomiędzy instytucjami, odpowiada właśnie Instytut Badawczy Dróg i Mostów.
– W paragrafie 7, artykule 1 jest jasno zapisane, że przez cały okres gwarancyjny, czyli do połowy grudnia 2017 roku za konserwację, naprawę, odpowiednie skalibrowanie odpowiada właśnie IBDiM. My odpowiadamy tylko i wyłącznie za koszty związane z energią elektryczną – uzupełnił Dawid Puton.
A co stanie się z naprawą wagi po upływie terminu gwarancji? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.