To miał być naprawdę mocno inwestycyjny strzał. Latem zeszłego roku gruchnęła wiadomość o zainteresowaniu radomskim lotniskiem przez izraelskiego inwestora. List intencyjny w sprawie współpracy pomiędzy portem (czytaj miastem) a spółką IHLS zakładał daleko idącą współpracę inwestycyjną.
– Sprawa z Izraelczykami cały czas jest otwarta. Przed miesiącem czerwcem wszystko powinno się już wyjaśnić – mówiła w programie „Kontrast” emitowanym na naszej antenie 7.03.2017 r. Dorota Rajkowska, prezes Portu Lotniczego Radom S.A.
Dwa tygodnie później wątpliwości nie miał także prezydent Radomia.
– Mamy podpisany list intencyjny do końca czerwca z izraelską firmą IHLS. To jeszcze trzy miesiące. Wszystko wyjaśni się na przełomie maja i czerwca, taką mam informację – mówił 21.03.2017 r. Radosław Witkowski.
Te informacje okazały się jednak niewiele warte. Bo już trzy miesiące później jak gdyby nigdy nic nastąpiła zmiana terminu.
– W dalszym ciągu obowiązuje nas list intencyjny z firmą IHLS. Ważność tego listu kończy się dokładnie w połowie września – mówił wówczas Radosław Witkowski.
Jeszcze szybciej, bo już po kilku sekundach prezydent znowu zmienił zdanie…
– Proszę mi uwierzyć, to nie jest wiedza zakulisowa. Jest list intencyjny, który obowiązuje nas do końca września, ale to nie zmienia sytuacji – powiedział Radosław Witkowski.
Czekaliśmy więc do września. Najpierw początek września.
– Wrzesień tak jak wielokrotnie mówiłem to jest ten miesiąc, w którym podsumujemy nasze działania z Izraelczykami i poinformujemy o naszych dalszych działaniach z tym partnerem. I to jest na informacja, która na pewno będzie we wrześniu – powiedział 5.09.2017 na antenie Radia Rekord prezydent Witkowski.
A co mówił prezydent trzy tygodnie później?
– List intencyjny z inwestorem z Izraela został zawarty na rok i termin jego upływa pod koniec września i wtedy będę gotowy, żeby poinformować jaki rezultatem zakończyły się rozmowy – to zdanie prezydent Witkowski wypowiedział 25.09.2017 podczas obrad sesji Rady Miejskiej w Radomiu.
Prezydent albo więc gotowy nie jest, albo rozmowy mocno się przedłużają. Mocno, bo dziś już październik. Ale, żeby w obietnicach o lotnisku pan prezydent nie był sam, przypominamy informację, którą w październiku zeszłego roku podzielił się z mieszkańcami radomski radny.
– Rząd Emiratów Arabskich również się odezwał i chce rozmawiać z prezesem i zarządem portu na temat cargo w Radomiu. Chcą zainwestować całą infrastrukturę od początku do końca, czyli wszystko co jest z tym związane – powiedział w programie „Kontrast” 25.09.2017 radny PO Wiesław Wędzonka.
Wszystkie te wypowiedzi nie mają potwierdzenia w rzeczywistości. Inwestora nie było za prezydenta Kosztowniaka, który także obiecywał takie rozwiązanie. Inwestora nie ma także teraz.
Jak zwykle mamy tylko szereg obietnic i potok nic – w tym przypadku – nie wartych słów wypowiadanych przez radomskich polityków.