We wtorek o wyznaczenie jak najszybszego terminu kolejnej sesji rady miejskiej ws. uchwalenia budżetu na 2018 rok apelował prezydent Radosław Witkowski, a w środę kierownictwo Platformy Obywatelskiej oraz radni tego ugrupowania.
Apele za każdym razem kierowane są do przewodniczącego Dariusza Wójcika.
– Dziś chcielibyśmy jasno wystąpić z apelem do pana przewodniczącego Wójcika. Panie przewodniczący, dzisiaj to na panu spoczywa odpowiedzialność tego, co się stało i tego co się wydarzy. A więc chciałbym, jako przewodniczący Platformy zaapelować do pana w imieniu Platformy Obywatelskiej radomskiej, ale i mieszkańców, mieszkańców miasta Radomia, którzy są zbulwersowani tym, co się wydarzyło na radzie miejskiej, o zwołanie jak najszybszej rady, ,która uchwali budżet miasta – powiedział Rafał Rajkowski, przewodniczący lokalnych struktur PO.
Radni PO cały czas uważają, że projekt budżetu na 2018 rok jest bardzo dobry.
– To bardzo dobry budżet. Budżet zrównoważony, budżet, który odpowiada na potrzeby mieszkańców różnych grup społecznych. Młodych rodzin, młodych radomian, seniorów. Budżet został odrzucony głosami radnych PiS, jeden radny SLD wstrzymał się od głosu i głosami dwojga radnych niezależnych pana Kacy i pani Pastuszki – Chrobotowicz – dodała Marta Michalska – Wilk, radna PO.
Nieuchwalenie budżetu ma zdaniem radnych PO zagrażać wypłatom dla urzędników oraz niektórym inwestycjom.
– Jest to coś, co będzie dokuczać w przyszłym roku. A mianowicie niewygasające wydatki tegoroczne. I tam jest parę inwestycji, które są rozpoczęte. One przechodzą na rok przyszły, ale faktury złożone w tym roku, czy w przyszłym roku, nie wiadomo z jakich pieniędzy trzeba będzie to załatwić – zauważył Wiesław Wędzonka, przewodniczący klubu radnych PO.
Wydaje się jednak, że apele prezydenta oraz innych polityków PO nie przekonują przewodniczącego Dariusza Wójcika.
– Pan prezydent rozmawia ze mną jako przewodniczącym rady poprzez media. Mówi, że wysłał do mnie jakieś pismo o pilne zwołanie sesji nadzwyczajnej. To jest nieprawda, nie ma takiego pisma w biurze rady miejskiej. Czyli my jesteśmy dziećmi? My się zachowujemy jak gówniarzeria? Bo tylko tak to można nazwać. Jeżeli chce się współpracować, to trzeba zadzownić do biura rady miejskiej – odparł Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Przewodniczący Dariusz Wójcik przekonuje jednocześnie, że ma lekarstwo na obecną sytuację polityczną w mieście.
– Panie prezydencie na dolegliwości, które pan ma i pana środowisko polecam taki środek. Proszę pobrać przez święta. Ten środek mi pomaga. Naprawdę na te dolegliwości, które pan ma po świętach te dolegliwości przejdą i spokojnie przyjdziemy na sesję i będziemy mogli głosować budżet rady miejskiej – uzupełnił Dariusz Wójcik.
Obaw radnych PO nie podziela także Marek Szary, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
– Patrząc i słuchając tego, co mówi pan prezydent i jego otoczenie to mam wrażenie, że za chwilę padnie słowo, że nauczyciele nie dostaną pensji, autobusy nie wyjadą na ulice, to już padło na sesji, a za chwilę usłyszymy, że słońce nie wstanie – zakończył Marek Szary.
Najprawdopodobniej sesja rady miejskiej ws. ewentualnego uchwalenia przyszłorocznego budżetu odbędzie się w styczniu 2018 roku.