Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu 7 marca ogłosił przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej na przebudowę wiaduktu w ciągu ulicy Żeromskiego. 15 marca miejscy drogowcy otworzyli oferty. Okazało się, że chętnych na realizację tego zadania nie brakuje. Problemem jest cena, jaką za wykonanie projektu zażądały zainteresowane firmy.
– Faktycznie, wpłynęły trzy oferty na dokumentację przebudowy tego wiaduktu. Najtańsza oferta to koszt 675 tys. zł. Oferta najdroższa to natomiast 974,5 tys. zł. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu miał na ten cel przeznaczonych 200 tys. zł. Cóż, kolejny raz zweryfikował nas rynek, nie oszukujmy się. Kolejny raz wydawało się, że z pozoru tania inwestycja tak tania nie jest – poinformował Dawid Puton, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Podobna sytuacja w ostatnim czasie pojawiła się z przetargami na zaprojektowanie i budowę pierwszego etapu trasy N-S oraz naprawę mostu w ciągu ulicy Ofiar Firleja. W przypadku tych inwestycji również MZDiK zarezerwował o wiele mniejsze sumy niż później zaproponowano w ramach przetargów. W tej chwili trwa analiza ofert, które wpłynęły w związku z zaprojektowaniem przebudowy wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Żeromskiego.
– Na razie ten przetarg nie został rozstrzygnięty. Analizujemy omowy pod kątem formalnym. Sprawdzamy kosztorysy. Będziemy zastanawiali się, co z tym zrobić. Pieniądze, które wypadałoby dołożyć wydają się być dość spore, ale być może gdzieś na innych przetargach, które sukcesywnie ogłaszamy udałoby się znaleźć oszczędności. Jeśli jednak nie będzie możliwości dołożenia do tego przetargu to najprawdopodobniej zostanie ogłoszony kolejny – dodał Dawid Puton, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Według koncepcji Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, przebudowa wiaduktu będzie wiązała się z poważnymi zmianami komunikacyjnymi po stronie Dzierzkowa. Ulice Średnia i Metalowa mają stać się drogami dwukierunkowymi. Wyjazd z nich do ulicy Lubelskiej ma odbywać się przez nowy węzeł, dzięki czemu możliwe będą tam wszystkie relacje. Wiadukt ma być także dostosowany do stacji kolejowej, która może powstać w sąsiedztwie.
– My jesteśmy przygotowani także na taką sytuację, w której kolej chciałaby postawić jedną ze swoich stacji w okolicach tego wiaduktu. Przewidywał on m.in. zejścia właśnie do peronów w tamtym rejonie. Więc faktycznie staramy się, aby ten projekt był dopasowany także do inwestycji kolejowych – zakończył Dawid Puton, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Przypomnijmy, że według wstępnych planów, dokumentacja projektowa wiaduktu miała być gotowa do 30 listopada.