Prawie 5 tys. zł. Tyle kosztował telefon dla dyrektora zarządzającego w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Radomiu. Urządzenie zostało zakupione kilka tygodni temu. O całej sprawie poinformował Karol Gutkowicz z Prawa i Sprawiedliwości, który uważa, że taki wydatek z kasy miejskiej spółki był niepotrzebny.
– Dotarłem do faktury nr 319/07/2018. Jest to zakup nowego telefonu dla jednego z dyrektorów spółki MOSiR. Według mnie jest to niedopuszczalne. Tym faktem są nawet oburzeni pracownicy MOSiR. Nowe gadżety to taki atrybut tej władzy, która panuje w mieście. Jeśli chodzi o zakup tego telefonu, to o jakim telefonie mówimy i jaki to jest koszt? 4 tys. 800 zł to jest telefon iPhone X, czyli telefon z górnej półki – powiedział Karol Gutkowicz, Prawo i Sprawiedliwość.
Zakup telefonu przez MOSiR potwierdził prezes Grzegorz Janduła. Okazuje się jednak, że za nowy telefon dyrektor zarządzający będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni.
– MOSiR kupuje dużo sprzętu. Akurat ten telefon dla dyrektora, jeśli miałby zapłacić tylko MOSiR za ten telefon by nie był kupiony. Dyrektor spłaca ten telefon. Napisał podanie, że chciałby ten telefon droższy, że on go spłaci. I ma w ciągu dwóch lat spłacić telefon. W jakich to jest proporcjach? Ile dal MOSiR, a ile musi spłacić dyrektor? Dyrektor musi spłacić całą kwotę telefonu. Wtedy będzie jego własnością po spłacie – stwierdził Grzegorz Janduła, prezes MOSiR w Radomiu.
Jednak w tym miejscu pojawia się pytanie:
– Dlaczego w takim razie zdecydowano się na taką formułę, że to MOSiR kupuje, a później dyrektor spłaca? Panie redaktorze, generalnie zawsze jest tak, że jeśli przedmiot, jeżeli sprzęt, który używamy jest on stary, to my go sprzedajemy. Tutaj pan dyrektor chciał, aby było to kompatybilne z komputerem, ze wszystkim, więc sam zaproponował taką formułę, żeby kupić ten telefon, on go spłaci i wtedy będzie właścicielem telefonu – dodał prezes Grzegorz Janduła.
Dodajmy za prezesem MOSiR-u, że na spłatę telefonu dyrektor zarządzający ma dwa lata.