„Uchyla zaskarżone zarządzenie zastępcze. Punkt drugi zasądza od wojewody mazowieckiego na rzecz skarżącego Radosława Witkowskiego kwotę 2 tys. zł tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego”.
To treść wyroku, który we wtorek zapadł w wydziale zamiejscowym Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Radomiu. Postępowanie dotyczyło zaskarżenia przez Radosława Witkowskiego zarządzenia zastępczego wojewody mazowieckiego ws. wygaszenia mandatu. Cała sprawa rozpoczęła się kilkanaście miesięcy temu po kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zdaniem biura, prezydent Witkowski na początku swojej kadencji, wbrew zakazowi, zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy, a zgodnie z przepisem artykułu. 4 ustawy antykorupcyjnej „osoby podlegające ograniczeniom antykorupcyjnym w okresie sprawowania funkcji m.in. prezydenta miasta, burmistrza, wójta nie mogą zasiadać w organach spółek prawa handlowego”. To stanowisko podtrzymał wojewoda mazowiecki, który podjął decyzję o wygaszeniu mandatu prezydentowi Radosławowi Witkowskiemu. Cała sprawa trafiła ostatecznie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Na drugiej rozprawie sąd uchylił decyzję wojewody. Zdaniem sądu nie doszło do złamania prawa w kwestii dotyczącej samego zgłoszenia Radosława Witkowskiego do zasiadania w radzie nadzorczej spółki.
– Trzeba zgodzić się, że z tezą i argumentami, zarzutami skargi, które przedstawił Radosław Witkowski. Art. 6 o zgłoszeniu nie wskazuje w jakiej formie to zgłoszenie powinno nastąpić. Odsyłamy do ogólnych przepisów i do orzecznictwa, że jest to oświadczenie woli. Oświadczenie woli w konkretnej formie musi przepis wskazywać, że jest wymagane. Więc zarzut, że Radosław Witkowski nie przedstawił żadnego dokumentu, który by świadczył o tym, że do spółki był oddelegowany, był zgłoszony nie znajduje umocowania w przepisach prawa – poinformował Marek Wroczyński, sędzia sprawozdawca.
Sąd uznał również, że w całej sprawie nie ma również wystarczających dowodów, które wskazywałyby, że prezydent Radomia złamał prawo.
– Rozstrzygnięcie zastępcze, które zastępuje uchwałę rady miejskiej sięga do podstawowych praw konstytucyjnych. Więc w takiej sytuacji, kiedy organ decyduje się na przerwanie kadencji, na zakwestionowanie woli wyborców i jednocześnie przerywa kadencję prezydenta to muszą być niezbywalne dowody, które wskazują, że doszło do złamania zapisów ustawy antykorupcyjne – dodał sędzia Marek Wroczyński.
Wojewoda mazowiecki może odwołać się od decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Na razie jednak nie wiadomo, czy tak się stanie.
– Będziemy czekać na uzasadnienie pisemne tego wyroku. Dopiero wtedy zostaną podjęte dalsze rozstrzygnięcia, co do tego, czy wyrok będzie skarżony, czy też nie – stwierdził Sebastian Oraniec, pełnomocnik wojewody mazowieckiego.
Z wyroku, który zapadł we wtorek był zadowolony pełnomocnik prezydenta Radosława Witkowskiego, prof. Michał Królikowski.
– Pan prezydent przyjmuje rozstrzygnięcie z satysfakcją. To, co budzi szczególne uznanie to bardzo głęboka argumentacja sądu. Na szczególne podkreślanie, w mojej ocenie, zasługuje to, że sąd bardzo mocno akcentował prawo wyborców do tego, by mieli ostateczny i właściwy głos w rozstrzyganiu, kto jest prezydentem miasta twierdząc, że tylko wtedy, gdy zachodzą jednoznaczne przesłanki do stosowania ustawy antykorupcyjnej, wojewoda może zmienić wolę wyborców – zakończył prof. Michał Królikowski, pełnomocnik prezydenta Radomia.
Dodajmy, że podczas wtorkowego posiedzenia sądu pojawił się wniosek, aby jedną ze stron w postępowaniu był pełnomocnik Związku Miast Polskich, ale sąd go oddalił.