Podczas dzisiejszego spotkania z mediami kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego w tegorocznych wyborach parlamentarnych przedstawił kolejne propozycje programowe. Tym razem skierowane do najstarszej grupy Polaków.
– Emeryci i renciści w Polsce, trzeba o tym doskonale pamiętać to są Ci, którzy pracowali najciężej i najdłużej. Zarabiali grosze w PRL-u w związku z czym podstawa ich emerytury jest zaniżona i to, co dzisiaj dostają to jest mizerna emerytura na przetrwanie. Już raz zapłacili podatek dochodowy. Niech teraz go nie płacą. Niech to będzie jednocześnie sposób na podniesienie i poprawę ich życia – mówi Dariusz Grabowski, kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego do Sejmu.
Drugim pomysłem, który przedstawił podczas konferencji Dariusz Grabowski to jego autorski projekt.
– Nazywam to „prawo żelaznego lokatora”. W najbliższym czasie niestety trzeba się liczyć ze wzrostem czynszów. Podrożeje energia, podrożeje woda, już drożeją usługi i będą rosły czynsze – wyjaśnia Grabowski.
Rozwiązaniem tego problemu dla emerytów ma być ograniczenie tempa podwyżek opłat dla emerytów.
– Czynsze dla emerytów i rencistów nie mogą być podnoszone o więcej niż wskaźnik inflacji. Tak, żeby emeryci nie ubożeli szczególnie w tych domach, które z racji położenia są uprzywilejowane w podnoszeniu czynszu i to zarówno ze strony spółdzielni mieszkaniowych jak i deweloperów prywatnych – dodaje kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Grabowski chce także, aby dodatkowa, trzynasta emerytura była nieopodatkowana i wpisana na stałe do kalendarza. Kandydat PSL-u odniósł się też do zarzutów, które pod jego adresem pojawiły się w sieci czyli o sprawę inwestycji POL-MOT w Radomiu, która ostatecznie nie doszła do skutku.
– W 2015 roku kandydowałem do Senatu z listy Pawła Kukiza. Z racji tego, że znamy się z właścicielami Ursusa padła propozycja budowy w Radomiu lub okolicy montowni i ewentualnie odlewni. Kiedyś Radom miał bardzo dobrą odlewnie i związane z tym pozytywy można było wykorzystać – mówi Dariusz Grabowski.
Jednak szansa została zaprzepaszczona przez władze miasta – twierdzi Dariusz Grabowski.
– Złożyłem w imieniu POL-MOT czyli Ursusa wstępną ofertę władzom miasta. Odbyła się tylko jedna rozmowa w Warszawie z tego, co wiem. Nie była kontynuowana. Władze niczego nie zaproponowały, a w związku z tym sprawa straciła na aktualności – tłumaczy.
Na czwartek zaplanowano spotkanie z mediami, podczas którego kandydat PSL przedstawi kolejne punkty programu wyborczego Polskiego Stronnictwa Ludowego, w tym swoje autorskie pomysły.