Na wiosnę badania archeologiczne, później czas na wizualizację, debatę naukową i przygotowanie koncepcji. Najpóźniej za trzy lata Radom może odzyskać Zamek Królewski. Grupa miłośników historii zawiązała pod koniec ubiegłego roku stowarzyszenie, które chce odbudowy zniszczonej podczas potopu szwedzkiego twierdzy królewskiej.
Tak w tej chwili wygląda to, co pozostało po Zamku Królewskim w Radomiu. Jak widać, po okazałym budynku pozostało niewiele. Ale wkrótce może się to zmienić
– Radom zasługuje na to, aby mieć przywróconą swą świetność, piękną historię, którą chcemy też przy tej okazji pokazać nie tylko mieszkańcom naszego miasta, ale przede wszystkim tym, którzy przyjeżdżają do nas – mówi Jarosław Kowalik, jeden z inicjatorów odbudowy Zamku Królewskiego.
Dlatego grupa ponad 50 osób powołała do życia Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego im. Króla Kazimierza Wielkiego. Stowarzyszenie ma ambitne plany. Chce przywrócić miastu spalony przez Szwedów w 1655 roku Zamek Królewski. Na wiosnę mają ruszyć pierwsze badania archeologiczne.
– Musimy przebadać 1/3 dolnej kondygnacji, czyli piwnice. Następnie musimy zbadać miejsca, gdzie stały wieże, czyli po wschodniej stronie Domu Wielkiego i po zachodniej stronie Domu Wielkiego. Tam dość sporo pracy jest do wykonania, ponieważ musimy zacząć od rozbiórki garaży. Oczywiście, jeżeli będzie zgoda kurii. Dlatego, że w tym przypadku kuria podejmuje wszelkie decyzje. Będziemy też chcieli uregulować stosunki prawne, co jest największym wyzwaniem – wymienia Jarosław Kowalik, jeden z inicjatorów odbudowy Zamku Królewskiego.
Kolejnym krokiem ku odbudowie będzie ogłoszenie konkursu na wizualizację zamku.
– Zaprosiliśmy trzy wydziały architektury z Politechniki Łódzkiej, Politechniki Warszawskiej i Politechniki Krakowskiej, gdzie studenci pod kierunkiem swoich profesorów będą, i na kanwie oczywiście tego co już mamy, czyli badań dotychczasowych i też podobnych obiektów, które pozostały po Kazimierzu Wielkim i również w epoce renesansu były przebudowywane, więc mając te wszystkie materiały będziemy właśnie prosili studentów, żeby przygotowali takie wizualizacje – dodaje Jarosław Kowalik, jeden z inicjatorów odbudowy Zamku Królewskiego.
Wizualizacje zgłoszone do konkursu ocenią autorytety w tej dziedzinie podczas ogólnopolskiej debaty naukowej i wybiorą tę najlepszą. Jednak już teraz wiadomo, że zakres prac będzie naprawdę szeroki.
– Trzeba pamiętać, że oprócz jednej kondygnacji, której nam brakuje, brakuje nam dwóch wież po wschodniej i zachodniej stronie, które też chcemy odbudować. No i oczywiście od strony dziedzińca krużganki. Także zadanie jest bardzo szerokie, bardzo poważne. Oczywiście całego zamku nie jesteśmy w stanie odbudować, ponieważ urbanistyka miasta już się na tyle zmieniła w tym rejonie, że już tego się nie da zrobić – podkreśla Jarosław Kowalik, jeden z inicjatorów odbudowy Zamku Królewskiego.
Aby urzeczywistnić plany odbudowy Zamku Królewskiego potrzebne są także pieniądze. A o te inicjatorzy przedsięwzięcia będą ubiegać się w ramach unijnego dofinansowania.