W Skaryszewie rozpoczęły się coroczne „Wstępy”, czyli targi końskie. Oprócz koni chętni mogli również kupić rękodzieło, spróbować tradycyjnych potraw oraz wysłuchać przyśpiewek ludowych. Niestety, w trakcie handlu zwierzętami doszło do incydentu z udziałem członków fundacji Tara oraz rolników. Musiała interweniować policja.
Wstępy w Skaryszewie odbywają od 384 lat. W ciągu ostatnich lata sama organizacja targów końskich bardzo się zmieniła.
– Pracujemy organizacyjnie nad poprawą „Wstępów”. W tym roku nowa formuła. Nowy, dwudniowy układ. Zależy nam żeby było przestronniej na targowisku, tam gdzie prezentowane są konie – wyjaśnił Ireneusz Kumięga, Burmistrz Miasta i Gminy Skaryszew.
Jednak „Wstępy” to od wielu lat nie tylko targi końskie.
– Konie w tej chwili to jest 20 procent tego obrotu handlowego. I powierzchni, którą zajmują prezentacje i handel końmi. 80 procent to zjawiskowa impreza folklorystyczno – handlowa, czyli kuchnie regionalne, produkty regionalne, rękodzieło ludowe, taniec, muzyka, śpiew – dodał burmistrz Kumięga.
W trakcie tegorocznych „Wstepów” doszło do incydentu pomiędzy przedstawicielami Fundacji „Tara”, którzy skupują konie przeznaczone na rzeź, a rolnikami.
– Gdy próbowaliśmy wyprowadzić kolejnego konia z targu to rozjuszony tłum zaczął krzyczeć, wrzeszczeć. Koń się spłoszył, zaczął się dusić, bo owijał się na tych swoich linach. No to rozjuszyło ich jeszcze lepiej, bo oni doskonale wiedzą po co my tu jesteśmy. Jesteśmy po to, aby ten targ zniknął wreszcie z powierzchni Polski – oświadczyła Scarlett Szyłogalis, prezes Fundacji „Tara” Schronisko Dla Koni.
Jednak według rolników to zachowanie przedstawicieli fundacji było nieodpowiednie: – Koń niech jest tylko brudny i już zgłaszają do weterynarii. Weterynaria przyjeżdża, robi kontrolę, bo jest koń zaniedbany. A koń jest tłusty, tylko że brudny. A oni co pokazali? Uwiązali konia tak króciutko. Mało tego, że uwiązali tak króciutko to jeszcze za nozdrza, że koń już oczy wystawiał, bo się już dusił. I im wolno. Oni dali przykład.
Zdaniem lekarzy weterynarii z roku na rok wzrasta świadomość rolników oraz hodowców na temat opieki nad zwierzętami, a sam handel końmi odbywa się w coraz lepszych warunkach.
– To widać wyraźnie, że zwierzęta przywożone są w dobrej kondycji, sporadycznie zdarzają się tylko drobne urazy, ale zazwyczaj powstałe w trakcie transportu. Sam rozładunek czy dbanie o zwierzęta podczas postoju są na dobrym poziomie ogólnie. Mogą się zdarzyć oczywiście jakieś sporadyczne rzeczy, bo trudno jest mieć pełną kontrolę nad wszystkimi, ale ta sytuacja zdecydowanie się poprawiła – poinformował Grzegorz Zaborski, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Radomiu.
Tegoroczne „Wstępy” zakończą się we wtorek, kiedy to będzie można zobaczyć na terenie targowiska w Skaryszewie tzw. konie ras szlachetnych.