Krzysztof Rutkowski nie ma wątpliwości, że ciało znalezione 2 kwietnia w Pilicy w miejscowości Brzeźce należy do zaginionej w grudniu ubiegłego roku Danuty Wielochy. Rutkowski nie ma także wątpliwości, że 53-letnia radomianka została zamordowana. Wskazał on również sprawcę zabójstwa, jednak podobnie jak w lutym tego roku tak i podczas wtorkowej konferencji w Radomiu Rutkowski nie chciał zdradzić jego tożsamości.
Niedaleko miejsca, w którym wypłynęły zwłoki, jeszcze na początku tego roku policja znalazła klucze należące do zaginionej Danuty Wielochy. Dlatego Krzysztof Rutkowski nie ma wątpliwości, że ciało wyłowione z Pilicy to ciało poszukiwanej od grudnia ubiegłego roku radomianki.
– Dokładnie w pierwszym tygodniu kwietnia wypłynęło ciało. Z informacji nieoficjalnych wynika, że ciało wypłynęło fragmentarycznie, czyli miały wypłynąć pierwsze nogi, natomiast pozostała część jej ciała miała być obciążona kamieniem i być na dnie rzeki – mówi Krzysztof Rutkowski.
O tożsamości mają świadczyć także części garderoby. Ani policja ani prokuratura na razie nie potwierdzają tożsamości wyłowionych z Pilicy zwłok. Krzysztof Rutkowski jednak jest pewien, że to Danuta Wielocha. Nie ma on także wątpliwości, co do tego, że poszukiwana radomianka została zamordowana.
– Wiemy o tym, że Danuta Wielocha lubiła życie, kochała ludzi, była osobą towarzyską, spędzała wiele czasu wśród znajomych. W związku z tym raczej samobójstwo tutaj nie wchodzi w grę. Tym bardziej nie obwiązałaby się sznurem i nie przyczepiła kamienia po to, żeby spoczywać na dnie rzeki Pilicy – zaznacza Krzysztof Rutkowski.
Co więcej, Rutkowski wytypował także osobę podejrzaną o to zabójstwo. Odpowiednią notatkę przekazał funkcjonariuszom z Komendy Wojewódzkiej Policji już w lutym tego roku.
– Nie będę dzisiaj również podawał nawet inicjałów, imienia i nazwiska, ze względu na to, że gdyby osoba ta uciekła czy doszło do sytuacji, która by spowodowała zniknięcie tej osoby, którą my wskazaliśmy, bo sądzę, że policja ma podobne ustalenia, wtedy ktoś z prokuratury bądź z policji powiedziałby, że Rutkowski doprowadził do tego, że uprzedził osobę, która jest odpowiedzialna za zaginięcie jak również być może za śmierć Danuty Wielochy – dodaje Rutkowski.
Na razie jednak brak dowodów, aby móc zatrzymać sprawcę. Jak zapewnia Krzysztof Rutkowski podejrzany jest cały czas obserwowany. Przypomnijmy, że Danuta Wielocha zaginęła 11 grudnia ubiegłego roku. Ostatni raz kobieta była widziana ok. godz. 16:30, kiedy odwiedzała swoją córkę w radomskim szpitalu.