Na odkrycie tajemnic radomskiego zamku będzie trzeba jeszcze chwilę poczekać. Badania archeologiczne, które miały rozpocząć się kilkanaście dni temu trzeba było na jakiś czas przełożyć. Powód? Niespodziewane problemy techniczne oraz wyjątkowo nieprzyjazna aura.
Pierwsze badania archeologiczne zamku miały rozpocząć się kilka tygodni temu. Jednak w trakcie prac przygotowawczych okazało się, że kabel, przez który płynie prąd zasilający m.in. monitoring miejski biegnie w taki sposób, że badania archeologów byłyby niemożliwe.
– W związku z tym musieliśmy przygotować przełożenie linii na linię napowietrzną. To się oczywiście wiąże z dodatkowymi słupami, itd. Z projektem. To już mamy za sobą. Myślę, że samą linię przełożymy jak zrobi się zaraz pogoda dlatego, że ekipa elektryków, która też jest gotowa, nie chce tych prac wykonywać podczas deszczu. Wiemy jaką mamy dzisiaj aurę. De facto musimy trochę zaczekać – powiedział Jarosław Kowalik, członek Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego.
Również kapryśna pogoda nie ułatwia przeprowadzenia badań. We wtorek ruszyły pierwsze prace przygotowawcze wokół zamku. Na terenie przyszłych badań archeologicznych jest stopniowo stawiane ogrodzenie. Same badania będą prowadzone w trzech miejscach jednocześnie. Od strony ulicy Małej będzie konieczna rozbiórka budynku gospodarczego oraz garaży.
– Pod nimi będziemy szukali fundamentów krużganku, który łączył Dom Starościański z głównym budynkiem zamku, czyli z Domem Wielkim. Ten krużganek łączył ówczesną jadalnię i kuchnię królewską z Domem Wielkim oraz w tym miejscu będziemy szukali dwóch wież, które służyły do komunikacji. Drugi front robót to jest północna ściana zamku, na której to będziemy szukali pod tynkami ewentualnych fresków – dodał Jarosław Kowalik.
W tym samym miejscu w wykopach będą również szukane fundamenty krużganków. Ale to nie koniec badań archeologicznych.
– Trzeci front jednocześnie, który będziemy prowadzić to jest odkrycie piwnic, czyli tej pierwszej kondygnacji na niemal połowie powierzchni, która dotychczas nie była jeszcze nigdy odkrywana, można powiedzieć od 200 lat, w której może się znajdować wszystko. My tak żartujemy, że poza złotym pociągiem możemy tam znaleźć wszystko – zakończył Jarosław Kowalik, członek Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego.
Badania archeologiczne będą prowadzone pod nadzorem dr Zbigniewa Lechowicza. Prace powinny zakończyć się do jesieni tego roku.