Kamienica przy ulicy Kelles – Krauza 35 jest w coraz gorszym stanie. Dach obiektu zapadł się, a z elewacji spadają duże fragmenty cegieł.
W tym miejscu już kilka razy interweniowali strażnicy miejscy.
– Na budynku widnieje informacja, że budynek grozi zawalaniem. Na skutek naszych interwencji właściciel tej nieruchomości posprzątał ją niedawno. W związku z tym, że ostatnio otrzymaliśmy informację, że od ściany odpadają odłamki cegieł, gruzu, dlatego też otaśmowaliśmy to przejście i poinformowaliśmy nadzór budowlany i urząd miejski, że taka sytuacja ma miejsce – powiedział Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.
I faktycznie informacje na temat złego stanu kamienicy zostały już przekazane do magistratu. Pracownicy urzędu miejskiego wszczęli postępowanie, które ma rozwiązać cały problem.
– Kamienica przy ulicy Kelles – Krauza 35 to własność osoby prywatnej. My w tej chwili przygotowujemy oficjalny wniosek do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z prośbą o wszczęcie postępowania. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego tę sprawę już zna i ma wszelkie niezbędne narzędzia, aby interweniować, w tym również, aby wydać nakaz rozbiórki tego budynku – dodała Katarzyna Piechota – Kaim, rzecznik prezydenta Radomia.
To, czy nikomu nic się nie stanie zależy również od samych pieszych. Głównie chodzi tu o przestrzeganie poleceń straży miejskiej.
– Codziennie patrol tam podjeżdża. Dzisiaj już byliśmy, poprawialiśmy te taśmy, bo często jest tak, że ludzie je zrywają chcąc przejść szybko chodnikiem. Apelujemy w tym miejscu o rozwagę. Jeśli taśma jest rozciągnięta, to ona sugeruje właśnie, że jest zagrożenie, dlatego nie zrywajmy jej, idźmy tak, jak jest wyznaczone przejście – zakończył Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.
I patrząc na stan kamienicy te uwagi wydają się w pełni uzasadnione.