Polskie Stronnictwo Ludowe chce wprowadzenia zmian w ustawie regulującej wiek emerytalny.
Po zmianach wprowadzonych przez rząd, obecnie kobiety mogą przejść na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni w wieku 65 lat. Ten zapis dotyczy również rolników. Tymczasem Ludowcy chcą, aby rolnicy mogli decydować się na emeryturę, w przypadku kobiet w wieku 55 lat, a w przypadku mężczyzn w wieku 60 lat, a wiec tak, jak to było przed wprowadzeniem zmian. Jak przekonuje poseł Mirosław Maliszewski, na razie apele w tej sprawie nie spotkały się z przychylnością ze strony rządu.
– Co ciekawe, w projekcie, który przedstawił pan prezydent Andrzej Duda, dotyczącym obniżenia wieku emerytalnego dla wszystkich z 67 do 65 lat również znalazła się taka sama propozycja przywracająca wiek 60 i 55 lat, czyli podtrzymująca to, co było do tej pory. Ten wniosek pana prezydenta również został zmieniony na posiedzeniu przez większość parlamentarną – powiedział Mirosław Maliszewski, poseł PSL.
Dlatego Polskie Stronnictwo Ludowe wybrało inny sposób na przekonanie rządu do zaakceptowania zmian w wieku emerytalnym dla rolników.
– W związku z tym, że widzimy, że sytuacja polskich rolników jest nadal trudna, a nawet trudniejsza niż w 2012 roku, sugerujemy, aby wiek emerytalny pozostał bez zmian. Ponieważ w parlamencie nasze możliwości są ograniczone powstała inicjatywa pozaparlamentarna w postaci komitetu zbierającego podpisy pod projektem ustawy – dodał poseł Maliszewski.
Jednocześnie poseł Maliszewski przekonuje, że wyższy wiek emerytalny dla rolników będzie niekorzystny dla polskiej wsi.
– Nie można dopuścić do sytuacji oto takiej, że rolnik w wieku 65 lat dopiero będzie mógł przekazać gospodarstwo swojemu następcy, który często w tym czasie ma 40 – 45 lat. To jest wyraźnie zahamowanie procesu przeobrażeń na polskiej wsi, dlatego trzeba podtrzymać to, co zapewniliśmy w 2012 roku dla polskich rolników.
PSL zapowiedziało, że po uzbieraniu ponad 100 tys. podpisów projekt ustawy ws. wieku emerytalnego rolników trafi do Sejmu.