W niedzielę część mieszkańców Białobrzegów wybierała nowego radnego. Konieczność przeprowadzenia uzupełniających wyborów była spowodowana rezygnacją dotychczasowego radnego, Dariusza Majchra. Swoją kandydaturę na to stanowisko zgłosiły dwie osoby: Bartłomiej Kowalczyk i Dominik Piekarski.
Mieszkańcy mogli oddawać swoje głosy w dwóch lokalach wyborczych: w Szkole Podstawowej nr 1 i Publicznym Przedszkolu nr 2. Głosowanie odbyło się bez żadnych poważnych incydentów.
– Tak. Głosowanie przebiega spokojnie, bez żadnych zakłóceń, w miarę dobrze – mówiła przed niedzielnym południem Ewa Zielińska, przewodnicząca Obwodowej Komisji Wyborczej nr 2 w Białobrzegach.
Do południa mieszkańcy okręgu niezbyt licznie pojawiali się w lokalach wyborczych.
– Frekwencja nie jest zbyt wysoka, w granicach 20%. Z doświadczenia wiem, że większość osób w lokalu pojawi się po południu, zwłaszcza młodzież. Wtedy ta frekwencja powinna się zwiększyć – powiedziała nam Maria Krakowiak, przewodnicząca Obwodowej Komisji Wyborczej nr 1 w Białobrzegach.
I tak rzeczywiście było, bo ostatecznie frekwencja wyniosła 31,25%. Mandat radnego zdobył Dominik Piekarski z komitetu wyborczego wyborców Nasza Mała Ojczyzna. Piekarski pokonał Bartłomieja Kowalczyka, który zdobył 81 głosów, i który o poparcie zabiegał z listy komitetu wyborczego wyborców Bartłomieja Kowalczyka. Przypomnijmy, że radny Dominik Piekarski będzie sprawował swój mandat przez kilka miesięcy. Jesienią w całej Polsce odbędą się bowiem kolejne wybory samorządowe.