Po emocjonującym spotkaniu Klub Sportowy Uniwersytet Radom przegrał przed własną publicznością z Czuwajem Przemyśl 30:33. W sobotnim meczu zadebiutował nowy zawodnik radomskiego zespołu – Piotr Rojek.
Obydwie drużyny stworzyły dobre widowisko. Praktycznie przez całe spotkanie prowadzenie było po stronie gości, ale mimo to Uniwersytet nie odpuszczał i dzielnie dotrzymywał kroku ekipie z Przemyśla. Mógł nawet zremisować to spotkanie, ale w ostatnich minutach podopieczni Mariusza Greli nie poradzili sobie z presją i popełnili błędy, które bez żadnych skrupułów wykorzystali goście. To oni ostatecznie mogli cieszyć się z tryumfu po końcowym gwizdku sędziego.
– Przegraliśmy z Czuwajem trzema bramkami. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie słabo graliśmy w obronie, bramka też nie mogła pomóc. W drugiej połowie mieliśmy swoje szanse, mieliśmy rzut karny, ale się nie udało. To jest sport, niewykorzystane okazje się mszczą i przy remisie 30:30 Czuwaj rzucił 3 bramki, a my żadnej. Dzisiaj wygrał zespół bardziej doświadczony i który dzisiaj prezentował się trochę lepiej od nas, zwłaszcza w obronie. Piotrek grał już u nas trzy lata temu. Powoli wraca i mam nadzieję, że w miarę szybko wkomponuje się w tę drużynę. Jest świeży, ale potrzeba czasu, żeby nabrał siły, wytrzymałości i przede wszystkim rzutu i współpracy z kolegami – mówi Mariusz Grela, trener Klubu Sportowego Uniwersytet Radom
Kolejne spotkanie Uniwersytet zagra w sobotę, 10 lutego. W hali Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego radomianie zmierzą się z MTS-em Chrzanów.