W środę, 7 lutego, w sądzie pracy miały odbyć się pierwsze rozprawy Rafała Czajkowskiego, byłego sekretarza miasta oraz Pawła Góraka, byłego Komendanta Straży Miejskiej w Radomiu. Postępowania dotyczą wypowiedzeń z pracy, które otrzymali obaj urzędnicy i ich argumentacji, z którymi się nie zgadzają. Rozprawy ostatecznie jednak się nie odbyły.
– Trudno. Z decyzjami się nie dyskutuje. Sprawa z dzisiaj przełożona na 16 marca. Czekamy na ten dzień. Szykujemy się. Mam nadzieję, że 16 marca wreszcie ruszy proces i będziemy mogli przedstawić nasze argumenty. Ja zostałem poinformowany przez sąd, że sędzia, która miała sądzić jest chora, w związku z tym nie ma wyjścia. Nie może odbyć się sprawa – wyjaśnił Rafał Czajkowski, były sekretarz miasta.
Rafał Czajkowski cały czas uważa, że prezydent nie miał powodów, aby zwolnić go z funkcji sekretarza miasta.
– Nie tylko moje, ale również zwolnienie pana Pawła Góraka było całkowicie niezasadne. Tym bardziej w sytuacji, w której przywraca się strażnika, który dopuścił się tych zdarzeń na Żeromskiego. Przywrócenie komendanta powinno być automatyczne, a w konsekwencji nie powinno być żadnych, kolejnych zdarzeń – dodał Rafał Czajkowski.
Dodajmy, że w sprawie, którą wytoczył Rafał Czajkowski, prezydenta Radomia będzie reprezentował prawnik spoza urzędu mimo, że w samym magistracie funkcjonuje biuro prawne, o czym poinformował komisję rewizyjną rady miejskiej były sekretarz. Jednak, jak przekonywali urzędnicy, takie postępowanie w tej konkretnej sprawie jest konieczne.
– Urząd Miejski w Radomiu zlecił reprezentację i udzielił pełnomocnictwa przed Sądem Rejonowym w Radomiu radcy prawnemu niezatrudnionemu w urzędzie miejskim ze względu na możliwość wystąpienia konfliktu interesów. Sekretarza miasta pełnił swoją funkcję przez wiele lat, przez wiele lat był zwierzchnikiem biura prawnego, a więc również pracujących w nim radców prawnych. Z przepisów prawa jasno wynika, że radca prawny nie może być pełnomocnikiem klienta, którego interesy są sprzeczne z interesami osób, na rzecz których radca prawny uprzednio wykonywał czynności zawodowe – poinformowała Monika Stanikowska z Urzędu Miejski ego w Radomiu.
Przypomnijmy, że do zwolnień w straży miejskiej oraz w magistracie doszło po przepychankach, do których doszło pomiędzy członkami Komitetu Obrony Demokracji oraz Młodzieży Wszechpolskiej 24 czerwca na ulicy Żeromskiego. Po tym zdarzeniu pojawiły się oskarżenia, że straż miejska, która była wtedy na deptaku, nie zareagowała we właściwy sposób. Wyjaśnienia złożone po całym zajściu przez komendanta straży miejskiej zostały uznane za niewystarczające i dlatego prezydent Radosław Witkowski podjął decyzję o zwolnieniu z pracy Pawła Góraka. Kilka tygodni później ze stanowiska sekretarza miasta został również usunięty Rafał Czajkowski. Powodem takiej decyzji było naruszenie, zdaniem prezydenta Radosława Witkowskiego, Kodeksu Etyki Pracowników Samorządowych. Chodzi tu głównie o wypowiedzi medialne Rafała Czajkowskiego w sprawie zajść z 24 czerwca oraz zwolnienia komendanta straży miejskiej. Rafał Czajkowski, jak i Paweł Górak nie zgadzając się z decyzją prezydenta Radomia złożyli pozwy do sądu pracy.