W niedzielę pierwszy mecz rundy wiosennej II ligi rozegrają piłkarze Radomiaka Radom. Ekipa Jerzego Cyraka zmierzy się przed własną publicznością z Legionovią Legionowo.
– Szykujemy się do tego meczu bez względu na aurę i tego czy będzie padał deszcz czy nie. Mamy nadzieję, że boisko będzie gotowe na niedzielę, bo my jesteśmy – zapowiada Jerzy Cyrak, trener Radomiaka Radom.
Drużyna prowadzona przez Roberta Pevnika plasuje się obecnie na 14., ostatnim bezpiecznym miejscu w tabeli. „Zieloni” niewątpliwie są faworytem tego starcia zwłaszcza, że bardzo dobrze prezentowali się w zimowych meczach sparingowych, w których pokonali m.in. Górnika Łęczna, GKS Katowice czy Pogoń Siedlce.
– Pracowaliśmy tak, żeby dobrze się przygotować. Mecze mistrzowskie pokażą jak naprawdę wygląda nasza forma. To co było do tej pory to dobry znak, pokazuje, że zespół jest dobrze przygotowany, że dobrze reaguje na grę obronną, bo w dwóch ostatnich meczach zagraliśmy bez straty bramki, potrafimy też strzelać gole. Piłkarze mają dużą chęć do tego, żeby rozpocząć rundę wiosenną – ocenia Cyrak.
W przerwie zimowej w zespole doszło do zmian kadrowych. Do Radomiaka dołączyli Artur Haluch, Damian Szuprytowski, Jakub Wróbel, Bartosz Skowron, Mateusz Zając i Patryk Mikita. W porównaniu do rundy jesiennej z zespołu odszedł Kamil Cupriak, który związał się umową z ligowym rywalem zielonych – Siarką Tarnobrzeg.
– To była nasza wspólna decyzja, jeśli chodzi o odejście Kamila. Po pierwsze mało grał i teraz też konkurencja się zwiększyła. Moim zdaniem jest takim piłkarzem, który powinien dużo grać, bo jak gra to daje dużo więcej z siebie, a jak przestał grać to jego wejścia były średnie. Co do statystyk to ma podobne do środkowego obrońcy, czyli Maćka Świdzikowskiego, który też ma dwa gole. Uważam, że piłkarze ofensywni muszą mieć jeszcze lepsze statystyki – tłumaczy szkoleniowiec zielonych.
Drugim piłkarzem, który opuścił pierwszą drużynę jest Szymon Stanisławski, który decyzją sztabu szkoleniowego został przesunięty do rezerw i ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu.
– Rywalizacja w drużynie jest teraz zdecydowanie większa, a Szymon miał problem z miejscem w składzie już w rundzie jesiennej. Dla jego rozwoju i jego dobra wskazana byłaby regularna gra w piłkę w wyższej lidze niż w piątej – komentuje Cyrak.
W niedzielnym meczu nie zagrają Bartosz Skowron i Maciej Filipowicz, którzy z powodu urazów trenują indywidualnie. Mecz Radomiaka Radom z Legionovią Legionowo rozpocznie się o godzinie 14 na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.