Tłumy kupców oraz miłośników koni zawitały do Skaryszewa, aby wziąć udział w tradycyjnych „Wstępach”, które w poniedziałek i wtorek odbyły się 386 raz. Skaryszewski jarmark koński to przede wszystkim okazja do zakupu najlepszych koni użytkowych, hodowlanych, ale też sportowych, rekreacyjnych czy koni do hipoterapii.
– Na mocy porozumienia podpisanego w 2017 roku przez burmistrza Skaryszewa z fundacją Centaurus oraz na podstawie uchwały rady miejskiej podczas skaryszewskiego jarmarku końskiego zabronione jest skupowanie koni na rzeź. Organizatorzy jeszcze większa uwagę zwracają więc na warunki w jakich transportowane są zwierzęta – poinformowali organizatorzy.
– Zadbaliśmy o dobrostan zwierząt, które do nas przyjeżdżały. Egzekwujemy przepisy, które wynikają z prawa polskiego, ale także unijnego. Przeszkoliliśmy się dodatkowo w zakresie transportu zwierząt po to, żeby tych, którzy do tej pory nam zwracali uwagę uspokoić” – wyjaśnił Dariusz Piątek, burmistrz Skaryszewa.
W czasie tegorocznych Wstępów odprawiono 284 konie. Część przeznaczono na sprzedaż, a część wzięła udział w tegorocznych pokazach. W sumie na targi z różnych powodów nie wpuszczono dwunastu transportów koni.
– Ja oceniając bezpieczeństwo, patrząc i będąc na jarmarku już od wpół do piątej mogę powiedzieć, że to co było do zrobienia przez nas, zostało zrobione. Wszystko zostało zabezpieczone. Oglądałem też relację na Facebooku ze Wstępów jeśli chodzi o fundacje TARE i też widziałem, że jest pozytywna opinia jeśli chodzi o samą organizacje Wstępów i żadnych uwag do tej organizacji nie było – dodał Dariusz Piątek, burmistrz Skaryszewa.
Nad bezpieczeństwem uczestników tegorocznej edycji „Wstępów” czuwało ok. 300 osób.
– Na tym nam przede wszystkim zależy, żeby było tutaj bezpiecznie, a jak na chwilę obecną jest bezpiecznie. Jakie służby są na miejscu? Oprócz policji, strażaków ochotników jest firma ochroniarska, jest także pogotowie także jesteśmy przygotowani na każdą okoliczność – poinformował Dariusz Piątek, burmistrz Skaryszewa
Na miejscu oprócz wolontariuszy z fundacji Centaurus i innych organizacji prozwierzęcych obecni byli też pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.
– Wstępy przebiegają prawidłowo. Pomijam drobne uchybienia stwierdzone na początku. Powinniśmy być zadowoleni z zachowania ludzi, z samej organizacji i przebiegu imprezy Grzegorz Zaborski, powiatowy lekarz weterynarii w Radomiu.
Świadomość uczestników Wstępów oraz skuteczne egzekwowanie przepisów przez służby przynosi efekty.
od 1:10 Wydaje mi się, że nie mamy na co narzekać. Jest mniej więcej taka sama ilość. Stan zdrowotny poświadczany orzeczeniami lekarsko-weterynaryjnymi sprawił, że te konie są zadbane i w dobrej kondycji – Grzegorz Zaborski, powiatowy lekarz weterynarii w Radomiu.
Skaryszewskie Wstępy to jednak nie tylko handel końmi i pokazy. Wydarzeniu tradycyjnie towarzyszyły m.in. występy lokalnych twórców ludowych czy prezentacje kół gospodyń wiejskich.
Podczas dwóch dni jarmarku swoje stoiska wystawili tez sprzedawcy sprzętu jeździeckiego, rzemieślnicy czy rękodzielnicy z całego kraju.
– Pierwszy raz. Jak wrażenia? Niezłe. Widzę, że zakupy zrobione. Co udało się kupić? Kupiliśmy uprzęże i ogłowie, wędzidła, szczotkę. Wszystko jest w normie – powiedział uczestnik.
– Do czterech godzin taki koszyk się robi. Cieszą się popularnością wśród odwiedzających? Na pewno bo to rzadki okaz, nikt nie robi tego. Już mało kto to robi – dodał wystawca wyrobów z wikliny.
– Który raz na Wstępach? Pierwszy. Widzę, że zajmujesz się chyba tematem koni? Tak, owszem. Od ilu lat jeździsz? Osiem. I co dzisiaj udało się kupić? Jak na razie tylko parę skarpet i smar do kopyt – uzupełniła zwiedzająca.
Wśród odwiedzających tegoroczny skaryszewski jarmark koński udało nam się spotkać znanego piosenkarza, Szymona Wydrę, który jak się okazało co roku odwiedza Wstępy.
– Chyba od urodzenia tutaj przyjeżdżałem już z babciami, dziadkami swoimi. Teraz nie odpuszczam żadnej okazji, kiedy tylko mam możliwość. Wczoraj jeszcze byłem w trasie koncertowej, ale dzisiaj miałem cień szansy no to jestem – Szymon Wydra, wokalista Szymon Wydra & Carpe Diem.
– Czego wśród straganów szukał Szymon?
Ja sobie bardzo cenie folklor i takie tradycje. To jest przecież najstarszy targ konny w Europie więc nie mogło by mnie tutaj zabraknąć bo jest kilka fantastycznych rzeczy do wyhaczenia, a że mam takiego 3-letniego szkraba w domu i 13-letnią Simonkę to dla nich też zawsze jakieś prezenty się znajdą. Serdecznie polecam. Może pogoda dzisiaj nie rozpieszcza, ale uwierzcie mi jest naprawdę gorąca atmosfera – Szymon Wydra, wokalista Szymon Wydra & Carpe Diem.
Była to tez okazja do skosztowania regionalnych smakołyków takich jak sery, wypieki, wędliny czy przetwory.
– Tutaj mamy tradycyjnego kulebiaka podlaskiego czyli pieróg drożdżowy z nadzieniami. To jest rzecz, która jest jedzona w północno-wschodniej Polsce, na Litwie i w zachodniej Ukrainie. Charakterystyczne dla tej potrawy jest to, że ciasto się składa z mąki, gotowanych ziemniaków, jajek i drożdży. Te tutaj akurat są z wieprzowiną i papryką wędzoną, ze szpinakiem, kapustą i prawdziwkami i z biały serem i czosnkiem niedźwiedzim – rzekł wystawca.
– U mnie można kupić podczas Wstępów kiełbasę z gęsi, kiełbasę z dzika, kiełbasę z jelenia, kiełbasę z sarny, konserwy z dzika, można kupić słoninę, oryginalny rosyjski kwas chlebowy – powiedział Lech Kruk, wystawca.
– Co roku jesteście tutaj na Wstępach? Tak. Co roku staram się dopisać i co roku w tych Wstępach uczestniczyć – dodał wystawca.
Kolejna okazja do udziału w wydarzeniu, jakim są Wstępy już za rok.