Blisko 500 interwencji od początku roku, z czego tylko w miniony weekend radomscy strażacy wyjeżdżali do pożarów aż 30 razy. Głównym powodem interwencji były pożary traw i nieużytków.
– Najwięcej interwencji odnotowano w gminie Jedlińsk oraz Skaryszew. Pożary traw są naprawdę niebezpieczne. Silny, zmieniający kierunek wiatr może w łatwy sposób rozprzestrzenić ogień na pobliskie zabudowania bądź też obszary leśne. Należy sobie uświadomić, iż pożary traw angażują dużą liczbę strażaków, którzy w danym momencie mogą być gdzieś bardziej potrzebni – mówi Konrad Neska, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu.
W pożarach traw giną nie tylko zwierzęta, ale także ludzie – alarmuje rzecznik radomskich strażaków.
– Statystyki pokazują, że w pożarach naprawdę giną ludzie – dodaje Neska.
Wypalanie traw jest przestępstwem. W uzasadnionych przypadkach za celowe podpalenie nieużytków, sprawcy może grozić nawet więzienie.
– Sprawcy podpalenia grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. W przypadku spowodowania zagrożenia dla życia, zdrowia bądź mienia kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat – wyjaśnia rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu.
W przypadku, kiedy zauważymy pożar traw i nieużytków, należy niezwłocznie zawiadomić straż pożarną. Pomoc uzyskamy dzwoniąc na numer alarmowy 998.