Kandydaci Lewicy do Sejmu w wyborach parlamentarnych przedstawili swój program mieszkaniowy. Zdaniem „dwójki” Lewicy jeśli nic się nie zmieni już niebawem zabraknie nawet 3 mln mieszkań.
– W Polsce brakuje ponad 2 mln mieszkań. Jeżeli będziemy realizowali programy tak jak do tej pory w 2030 roku będzie brakowało 3 mln mieszkań. To nie jest najlepsza sytuacja dla nas wszystkich. Prawo i Sprawiedliwość w ciągu ostatnich czterech lat zapowiedziało wielki program Mieszkanie+. Okazał się wielką porażką, a wręcz totalną klęską. Teraz w kampanii wyborczej usiłuje się to ukryć i nic się na ten temat nie mówi – komentuje Ireneusz Sitarski.
Ireneusz Sitarski podsumował dotychczasowe działania rządu Prawa i Sprawiedliwości.
– Do dnia dzisiejszego według informacji publicznych wykonano 867 mieszkań. W trakcie budowy jest 663. To razem 1530 mieszkań. Pytamy – gdzie jest te pozostałe kilkadziesiąt tysięcy mieszkań, które obiecywał PiS? – pyta „dwójka” Lewicy.
Kandydat Lewicy powołując się na zdanie ekspertów stwierdził, że za kwotę 6 miliardów złotych przeznaczonych na program Mieszkanie+ powinno powstać 15 tysięcy mieszkań. Zdaniem Sitarskiego Lewica ma alternatywę.
– Proponujemy przeciąć te równe pomysły i programy, które są ogłaszane co kilka lat i jako przedsiębiorstwo publiczne wybudować milion mieszkań do 2031 roku. To jest realny program. Środki na to roczne zaangażowanie inwestycyjne w kwocie ok. 40 mld złotych. Proponujemy również, żeby te mieszkania były przede wszystkim wynajmowane młodym ludziom bo to jest tak naprawdę program dla młodych ludzi. Za średnio 20 zł za jeden metr kwadratowy. Jest to w dzisiejszych warunkach możliwe, żeby młodych człowiek jako singiel czy młoda para, młode małżeństwo mogło wynająć takie mieszkanie – wyjaśnia Ireneusz Sitarski.
Lewica przedstawiła również swoje pomysły dotyczące samorządów.
– Sojusz Lewicy Demokratycznej, jak i Lewica od lat konsekwentnie opowiadają się za wzmacnianiem samorządu terytorialnego. Uważamy, że im jest on bardziej samodzielny i zasobny tym lepiej rządzone jest państwo. Dlatego chcemy zwiększyć zakres zadań i kompetencji gmin, powiatów i województw oraz zapewnić odpowiednie środki finansowe na ich realizację – mówi Daniel Oliszewski.
Tym samym Lewica wyraziła swoje zaniepokojenie wobec działań rządu Prawa i Sprawiedliwości, który zdaniem kandydatów Lewicy pozbawia samorządy środków finansowych, a które to zmierzają do centralizacji władzy i wywierania wpływu na samorządy terytorialne w Polsce.