W środę odbyła się kolejna konferencja prasowa ws. budowy Radomskiego Centrum Sportu. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji niechętnie informuje media o tym, co dzieje się w hali oraz na stadionie, toteż jedynym źródłem informacji dot. postępów prac jest Doraźna Komisja ds. budowy Radomskiego Centrum Sportu, choć i z niej wiemy tylko tyle, ile – mówiąc kolokwialnie – uda się wydrzeć.
Jeżeli ktoś myślał, że prace w hali zmierzają ku końcowi, to się nie mylił, natomiast prace wokół niej dopiero mają się zacząć. Na jaw wyszedł bowiem fakt, iż MOSiR będzie musiał wykonać odwodnienie wzdłuż ulicy Jordana. Jest to tzw. drenaż głęboki, który polega na wkopaniu się na głębokość czterech metrów, by odprowadzić wodę. Nie byłby to wielki problem, gdyby nie fakt, że aby to zrobić, najpierw będzie trzeba zerwać nowo ułożoną posadzkę, która okala halę. Kiedy zaczną się te prace? Nie wiadomo. Betonox zgłosił gotowość już kilka miesięcy temu, natomiast MOSiR nie ma środków na podpisywanie kolejnych aneksów, toteż prace zostały zlecone…Wodociągom Miejskim.
– To jest nieprawdopodobne, że wokół hali, która ma być za kilka tygodni oddana, zostanie rozebrana kostka brukowa czy płyty chodnikowe i będzie robiony tam drenaż. Nie wiem, jak będzie hala użytkowana, jak będą rozkopane doły na głębokości czterech metrów – mówił zdziwiony radny Łukasz Podlewski.
Jeżeli chodzi o stadion, to okazało się, że grunt pod trybuną północną nie zostanie wzmocniony w stu procentach. Prace wykonano tylko na długości 70% trybuny, co oznacza, że montowane właśnie prefabrykaty zostaną ułożone tylko i wyłącznie na długości 70% całej trybuny. Na dokończenie utwardzania gruntu pod trybuną północną potrzebny jest kolejny aneks i kolejne 400 tys. złotych. Na końcu trybuny znajduje się zbiornik retencyjny. W kontrakcie podstawowym funkcjonuje zapis, jakoby Betonox był zobowiązany do naprawy zbiornika i dokończenie jego budowy. Zdaniem wykonawcy zbiornik będzie trzeba jednak wymienić, co generuje kolejne koszty. Następnym aneksem prawdopodobnie będzie objęta również trybuna południowa, bowiem ułożenie prefabrykatów zostało wykonane w sposób nieprawidłowy.
– Być może trzeba je będzie nawet zdejmować. Pomiędzy prefabrykatami powinny znajdować się tzw. podkładki neoprenowe. To jest taka swoista guma, która łączy te wszystkie elementy, zapewnia szczelność, żeby tam woda nie przechodziła i wygłusza poruszanie się prefabrykatów między sobą – poinformował radny.
Kiedy zatem możemy spodziewać się rozpoczęcia prac na trybunie południowej?
– MOSiR – cytuję – nie wie, kiedy to będzie zrobione, ponieważ projektant też nie wie, co z tym fantem zrobić – dodał Podlewski.
Na ten moment Radomskie Centrum Sportu kosztuje radomian już ponad 250 milionów złotych. Wykonanie prac z kontraktu podstawowego oraz tych aneksowanych kosztuje ponad 210 milionów, natomiast zdaniem skarbnika miasta Sławomira Szlachetki obsługa długu zaciągniętego przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji kosztuje około 60. milionów złotych.
Co ciekawe, MOSiR zlecił wstępną wycenę budowy trybuny zachodniej, która będzie gotowa na początku czerwca. Nie wiadomo jednak, jakie są plany spółki i czy zamierza ona podjąć się budowy trzeciej trybuny, a przede wszystkim, skąd weźmie na to pieniądze.