W trzeciej kolejce ForBet IV ligi pierwsze zwycięstwo odnieśli piłkarze Zamłynia Radom. Po bardzo dobrym ostatnim kwadransie pierwszej połowy podopieczni trenera Roberta Rogali wygrywali już 2:0. Po zmianie stron stracili co prawda jednego gola, ale ostatecznie udało im się dowieźć jednobramkową przewagę do końca, inkasując pierwszy komplet punktów w bieżącym sezonie ligowym.
Radomianie nie zaczęli sobotniej potyczki najlepiej. To Tygrys dyktował warunki gry i fragmentami meldował się niemal całą drużyną na połowie gospodarzy. Z optycznej przewagi nie wynikało jednak wiele, bowiem goście przez pierwsze 30 minut nie potrafili stworzyć sobie klarownej okazji do zdobycia gola. Sytuacja zmieniła się dopiero w trakcie ostatniego kwadransa, gdy przed stratą bramki Zamłynie uratował golkiper, Piotr Prasek. Z kolei gospodarze swoją pierwszą składną akcję od razu zakończyli zdobyczą bramkową, a konkretnie zrobił to Roman Skowroński, który umiejętnie wykończył dynamicznie przeprowadzoną kontrę. Jakby tego było mało, to 120 sekund później na 2:0 podwyższył Piotr Nowosielski. Gospodarze byli bliscy doprowadzenia do nokautu, ale chwiejącego się rywala podtrzymała przy życiu przerwa.
– W pierwszej połowie bardzo cofnęliśmy się, czekaliśmy, chcieliśmy sprawdzić, co potrafi drużyna przeciwna. Wiedzieliśmy, że już jest czas, aby zacząć zdobywać punkty bez względu na jakość gry, bo w pierwszej połowie zdecydowanie przeważała drużyna gości, natomiast to my na przerwę schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem – powiedział Robert Rogala, szkoleniowiec Zamłynia.
Zawodnicy drużyny gości usłyszeli od swojego trenera sporo cierpkich słów, co widocznie na nich podziałało, bo od początku drugiej połowy ruszyli do ataku. Zamłynie miało sporo szczęścia. Naciskającemu Tygrysowi udało się zdobyć gola kontaktowego dopiero w 79. minucie meczu. Końcówka byłe bardzo nerwowa, ale wynik nie uległ już zmianie. Tym samym podopieczni trenera Roberta Rogali zdobyli pierwszy komplet punktów w bieżącym sezonie ForBet IV ligi.
– Najwyższy czas, teraz w środę czeka nas mecz pucharowy. Mamy tutaj nowych zawodników, których chcemy wprowadzić, więc ten puchar to jest dla nas jak zbawienie. Zagramy ten mecz w środę, będziemy próbowali różnych ustawień i będziemy próbowali dalej budować tę drużynę – wyjaśnił Rogala.
W środowym starciu pucharowym rywalem Zamłynia będą rezerwy Młodzika Radom.