Mieszkańcy osiedla XV-lecia wciąż nie godzą się na to, aby na działce przy ulicy Sowińskiego powstał nowy blok. Ich zdaniem inwestycja i tu cytat: „zamieni to miejsce w piekło”. Do protestów mieszkańców przyłączyli się politycy .Nowoczesnej. Tymczasem wiceprezydent Konrad Frysztak tonuje nastroje i przekonuje, że żadne konkretne decyzje jeszcze nie zapadły.
Mieszkańcy XV-lecia już raz wyrażali swoje niezadowolenie z planów budowy bloku podczas sesji rady miejskiej. W piątek lokatorzy bloków przy ulicach Sowińskiego i Bema postanowili zorganizować specjalny briefing, w trakcie którego powiedzieli, dlaczego nie chcą inwestycji. Oto Niektóre wypowiedzi:
„Są plany budowy bloku. Zobaczcie, jak to wygląda, gdzie samochody stoją. Zobaczcie, tu jest chodnik. Co tu jest zrobione? Najlepiej to jest zabrać starszych ludzi, zapakować w puszkę i wysłać na Sybir. To niedźwiedzie będą miały pożytek”.
„Ta inwestycja zamieni to miejsce w piekło. To jest cofnięcie się do PRL. Do zasady budowy wielkich blokowisk. To nie ma nic wspólnego ze współczesnością. A sposób prowadzenia tej inwestycji aż narzuca teorię spiskową, że za tym mogą stać czyjeś prywatne pieniądze, czyjeś prywatne interesy.”
„Zobaczcie, tak wygląda chodnik zarządzany przez miasto. Takie mają być pozostałe ulice? Nic nie robią, chodniki pozarastane. Krawężniki poniszczone, nic nie zrobili.”
„To są nasze płuca, to jest nasz oddech. Tu starsi przychodzą na spacery. Tu dzieci się bawią. I jeszcze tu był spokój i to było nasze szczęście, a teraz ktoś chce koniecznie tym zawładnąć. Ja się zwracam do rady: panowie radni, pomóżcie nam, żebyśmy utrzymali w dalszym ciągu tę zieleń.”
Do protestu lokatorów przyłączyli się politycy .Nowoczesnej.
– Politycy, władze każdego miasta powinny być blisko ludzi i powinny z tymi ludźmi rozmawiać. Prezydent nie może zamykać się w komforcie swojego biura. Powinien wyjść do ludzi i z nimi rozmawiać. Bo tutaj tego dialogu brakuje – powiedziała Katarzyna Kalinowska z .Nowoczesnej.
Wiceprezydent Konrad Frysztak nie chciał komentować udziału polityków .Nowoczesnej w proteście mieszkańców.
– Nie będę komentował działań lokalnych polityków, którzy chcą wywindować swoje słupki na ewentualnych problemach społecznych mieszkańców – oświadczył Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia.
Jednocześnie wiceprezydent Frysztak zapewnił, że wciąż będzie chciał rozmawiać z mieszkańcami na temat inwestycji.
– Do tego kolejnego spotkania dojdzie. Niebawem. Zbieramy jeszcze różnego rodzaju dokumenty, opinie i będziemy z mieszkańcami dalej dyskutować. Nie zapadły żadne decyzje, nie ma tam koparek. To jest cały czas plac miejski. Nieruchomość gminy miasta Radomia – dodał wiceprezydent Frysztak.
Przypomnijmy, że na działce przy ulicy Sowińskiego ma powstać blok, w którym miałyby zamieszkać młode rodziny, których nie stać na zakup mieszkań od developerów.