Przedstawiciele radomskiego Prawa i Sprawiedliwości są zaniepokojeni postępem prac lub – jak mówią – brakiem działań władz miasta ws. budowy trasy N-S. Chodzi o śródmiejski odcinek tej trasy. Zdaniem przedstawicieli PiS dotychczasowe obietnice prezydenta Radomia ws. budowy trasy to tylko puste obietnice. Wiceprezydent Frysztak odpowiada, że konferencja PiS na temat N-S-ki to m.in. odwrócenie uwagi od problemu współfinansowania trasy.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zarzucają władzom miasta brak konsekwentnych działań i realizacji obietnic wyborczych ws. śródmiejskiego odcinka trasy NS. Odcinka, którego – zdaniem działaczy PiS – budowa już dawno powinna się rozpocząć.
– Zwołaliśmy dzisiejszy briefing prasowy, żeby wyjaśnić tę sytuację. W 2019 r. Wodociągi Miejskie planują wymianę sieci wzdłuż ul. 25 czerwca. Jeżeli do tego czasu Pan prezydent nie zrealizuje miejskiego ośrodka N-S-ki, nasze miasto może spotkać komunikacyjny „Armagedon” – uważa KInga Bogusz z zespołu medialnego PiS w Radomiu.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że ponad dwa miesiące temu prezydent Witkowski zapowiedział budowę N-S-ki na koniec maja.
– Pytanie więc, który koniec maja miał na myśli pan prezydent Radosław Witkowski, mówiąc o ogłoszeniu przetargu na tę inwestycję. Te wcześniejsze konferencje zwoływane na temat budowy trasy N-S, przez prezydenta Witkowskiego określiłbym mianem „szumnych zapowiedzi” – argumentuje Karol Gutkowicz.
Zapowiedzi, które – jak twierdzą działacze PiS – mogą nie być realizowane, choćby ze względu na brak odpowiednich uzgodnień z właściwymi spółkami kolejowymi.
– Obawiamy się, że miasto nadal nie ma stosownych porozumień dotyczących przejęcia terenów kolejowych, które są niezbędne pod realizację planowanej inwestycji – twierdzi Marcin Walasik z PiS.
Dlatego też działacze PiS publicznie zadali prezydentowi miasta pytania związane z postępem prac. W dzisiejszym wywiadzie radiowym dla Radia Rekord Konrad Frysztak stwierdził jednak, że uzgodnienia są i że rozpoczęcie prac to kwestia kilku najbliższych tygodni.
– Mamy wszystkie uzgodnienia. Wniosek o pozwolenie na budowę złożony jest również w Wydziale Architektury Urzędu Miejskiego w Radomiu. Mamy wszystkie niezbędne uzgodnienia ze spółkami PKP. Mamy również uzgodnienie dotyczące zastosowania specustawy ze strony PKP. Polskie Koleje Państwowe nie są zaskoczone faktem, że my ten teren będziemy przejmować. Za 6-7 tygodni, po tym jak będziemy mieli pozwolenie na budowę wraz ze ZRID-em, teren ten będzie nasz, a my będziemy PKP wypłacać za to pieniądze – informuje Konrad Frysztak.
Wiceprezydent zarzucił jednocześnie działaczom Prawa i Sprawiedliwości m.in. brak zgody na finansowanie inwestycji z tzw. subwencji drogowej.
– Dobrze wiemy, kto stoi za tymi trzema osobami. Przecież tam byli pracownicy biur poselskich. Posłowie wysłali swoich pracowników, żeby zadawać pytania i żeby odwrócić również uwagę od braku dofinansowania z subwencji drogowej na tę trasę – mówi Konrad Frysztak.
Według planów śródmiejski odcinek N-S-ki ma przebiegać od ronda Mikołajczyka do ul. Żeromskiego.