Minister spraw wewnętrznych i administracji został powiadomiony przez wojewodę mazowieckiego o procedurze związanej z wygaszeniem mandatu prezydentowi Radosławowi Witkowskiemu. Choć opinia ministra nie jest wiążąca to i tak, zgodnie z obowiązującym prawem, całe postępowanie musi przebiegać właśnie taką ścieżką prawną.
Wygaszaniem mandatu prezydentowi Witkowskiego zajmowały się już m.in. Centralne Biuro Antykorupcyjne, Rada Miejska w Radomiu oraz wojewoda mazowiecki. Teraz, zgodnie z prawem, przyszedł czas na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
– Faktycznie procedura związana z wygaszeniem mandatu pana prezydenta jest cały czas w toku w urzędzie wojewódzkim. Zgodnie z nią wojewoda ma obowiązek zawiadomić ministra spraw wewnętrznych i administracji o toczącym się postępowaniu. Tak właśnie się stało. Wojewoda skierował takie pismo do pana ministra. My nie jesteśmy tutaj związani żadną opinią, czy też stanowiskiem pana ministra, chociaż oczywiście pan minister może również w tej kwestii zabrać głos. Myślę, że będziemy musieli jeszcze chwilę odczekać przed podjęciem jeszcze ewentualnych kroków – poinformował Artur Standowicz, wicewojewoda mazowiecki.
Po tym przyjdzie czas na decyzję wojewody mazowieckiego.
– Kroki są dwa. Albo niepodjęcie żadnej decyzji i tu nie jesteśmy związani żadnymi terminami, lub też wydanie za Radę Miejską w Radomiu zarządzenie zastępczego polegającego na wygaszeniu pana prezydenta Radosława Witkowskiego – dodał wicewojewoda Artur Standowicz.
Opinia publiczna o decyzji wojewody dowie się najprawdopodobniej podczas konferencji prasowej, która może odbyć się w Radomiu. Przypomnijmy, że cała sprawa rozpoczęła się od kontroli CBA. Zdaniem biura, prezydent Witkowski na początku swojej kadencji, wbrew zakazowi, zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy, a zgodnie z przepisem artykułu. 4 ustawy antykorupcyjnej „osoby podlegające ograniczeniom antykorupcyjnym w okresie sprawowania funkcji m.in. prezydenta miasta, burmistrza, wójta nie mogą zasiadać w organach spółek prawa handlowego”. Inne zdanie na ten temat ma prezydent Radosław Witkowski, który uważa, że nie doszło do złamania prawa, a cała sprawa, jego zdaniem, jest atakiem politycznym.