Na ten moment czekało wielu kierowców. W piątek oficjalnie została otwarta zachodnia obwodnica Radomia. Jak przekonywali politycy Prawa i Sprawiedliwości, nowa droga przede wszystkim odciąży Radom od ruchu tranzytowego.
– To można powiedzieć historyczna chwila dla Radomia, dla naszej ziemi. Czekaliśmy na tę inwestycję wiele lat. Przypomnę, że ta droga miała być oddana na Euro 2012. Rządząca wtedy koalicja PO z PSL zatrzymała budowę tej drogi. Ta droga w tej chwili, kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejęło władzę ruszyła – powiedział Marek Suski, szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów.
– To droga bardzo ważna. Droga, właściwie odcinek bardzo ważny dla drogi S7. Wiele samochodów przejeżdżających tą drogą. To wielka ulga dla Radomia, ale również ważna droga dla mieszkańców po prawej stronie tej drogi – dodał Stanisław Karczewski, marszałek Senatu.
Otwarcie obwodnicy zachodniej Radomia właśnie w październiku będzie miało szczególne znaczenie w kontekście Dnia Wszystkich Świętych i wzmożonego ruchu na początku listopada.
– Dzisiaj kończą się korki w Radomiu, przed „rondem warszawskim”, na ulicy Kieleckiej, na ulicy Czarnieckiego. I daliśmy radę. I bez wątpienia rozpiera nas dzisiaj duma, bo przed nami Dzień Wszystkich Świętych, dzień, kiedy komunikacyjny Armagedon dotykał Radom i najbliższe Święto Zmarłych będzie przebiegało w spokoju i ładzie komunikacyjnym – stwierdził Wojciech Skurkiewicz, kandydat PiS na prezydenta Radomia.
– Na tę drogę czekali mieszkańcy Radomia. Na tę drogę czekali mieszkańcy radomszczyzny. Na tę drogę czekają setki tysięcy tych, którzy drogą ekspresową, drogą nr 7 jechali z Warszawy na południe albo z południa w kierunku Warszawy i pokonywali te trudności i kłopoty w Radomiu – uzupełnił Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
Nowa droga będzie miała wpływ na komfort i bezpieczeństwo podróżujących.
– Jest to odcinek niespełna 25 km. Na tym odcinku drogi ekspresowej, droga dwujezdniowa, po dwa pasy ruchu z pasem awaryjnym. Komfortowa, bezpieczna. W ciągu tej drogi, która ułatwia ruch tranzytowy są cztery węzły. One ułatwią niewątpliwie poruszanie się lokalne – zakończył Jacek Gryga, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.
Budowa obwodnicy zachodniej kosztowała 728 mln zł, z czego 420 mln zł to dofinansowanie z Unii Europejskiej.