To już X edycja, a III organizowana przez starostwo powiatowe w Lipsku. Mowa tu o Biegu Tropem Wilczym, który upamiętnia Żołnierzy Wyklętych.
– Przypadł mi zaszczyt 0:26 0:33 reprezentowania Starostwa Powiatowego, Rady Powiatu, Zarządu, a także wszystkich pracowników Urzędu Powiatowego w Lipsku, którzy z bardzo dużym zaangażowaniem włączyli się w organizacje tego biegu. Jak państwo widzicie, pomagają, wydają koszulki, jakieś posiłki, wodę – dodaje Zbigniew Ostrach, członek zarządu powiatu lipskiego
Na pogodę uczestnicy biegu nie mogli narzekać. Wśród biegaczy panowała bardzo pozytywna atmosfera. Trasa biegu uwzględniała 2 okrążenia wokół zalewu, a następnie do góry, po schodach w kierunku rynku. Meta z napisem: Powiat Lipski – Południowa Brama Mazowsza – usytuowana była obok budynku Lipskiego Centrum Kultury.
– Ta impreza ma charakter rodzinny. Zależało nam na tym, aby taką właśnie pozostała, bo nie sztuka świętować ubierając się w garnitury, chodzić po jakichś marszach. Właśnie sztuką chyba dzisiaj jest, w takim mocno skomercjalizowanym świecie jest dotrzeć do ludzi w trochę inny sposób i właśnie tego typu imprezy, mogą spowodować, że ludzie przychodzą całymi rodzinami – dodaje.
Wbiegającym na linię mety wręczano pamiątkowe medale i upominki ufundowane przez organizatorów. Dystans biegu był symboliczny i wynosi 1963 metry – odwołanie do roku, w którym zginął ostatni, poległy w walce Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek.
– Myślę, że impreza była przygotowana bardzo dobrze. Głównym moim celem było bieganie, żeby uczcić pamięć zmarłego dziadka, który był właśnie Żołnierzem Wyklętym i głównie po to startowałem – mówi Piotr Kieloch, uczestnik Biegu Tropem Wilczym.
Na zakończenie zostały wręczone 3 zestawy nagród: dla osoby, która pierwsza dobiegła do mety oraz dla najstarszego i najmłodszego uczestnika biegu. Wśród uczestników biegu rozlosowano dodatkowe 3 nagrody, zachęcając tym samym do udziału w kolejnych edycjach realizowanych wydarzeń.