Nie będzie większych zmian w kadrze Rosy Radom na nowy sezon. Zespół ma być w głównej mierze oparty na polskich zawodnikach, a na transfery do klubu będziemy musieli poczekać. Wiadomo jedno: nowy skład ma być przynajmniej na takim samym sportowym poziomie jak ten z sezonu 2015/2016.
W czerwcu zakończył się sezon w koszykarskiej Tauron Basket Lidze. Zawodnicy odpoczywają, a zarząd pracuje nad kadrą na nowy sezon.
– Większość naszych młodzieżowców – tak w cudzysłowie młodzieżowców – ma ważne kontrakty, są to kontrakty długoletnie, w związku z tym ta polska kadra jest już właściwie zamknięta. Mam na myśli Michała Sokołowskiego, Łukasza Bonarka, Daniela Szymkiewicza, Damiana Jeszke – mówi Michał Wolczyk, Media Manger Rosy Radom.
Kontrakty wygasły zawodnikom zagranicznym. Asystent trenera Piotr Kardaś twierdzi, że jest szansa na pozostanie zawodników w Radomiu na kolejny sezon.
– Na pewno Torey Thomas wyraził chęć pozostania, będą trwały rozmowy cały czas. Z CJ-em sprawa może się skomplikować, ale nie mówimy, że nie, będziemy prowadzili rozmowy.
Na rynku transferowym na razie cisza. Hitów możemy spodziewać się na przełomie lipca i sierpnia.
– Czekamy spokojnie na to co się wydarzy na rynku. Wiadomo, że im dłużej będziemy czekali tym ceny zawodnicy będą bardziej spadały, a dzięki temu będą w zasięgu naszego budżetu – komentuje Przemysław Saczywko, prezes Rosy Radom.
Władze klubu zapowiadają, że nowa kadra będzie przynajmniej na takim samym poziomie jak ta, która wywalczyła wicemistrzostwo kraju i Puchar Polski.