Od 2 tygodni do nowego sezonu przygotowują się koszykarze Rosy Radom. W środę rozegrali pierwszy mecz sparingowy – ich rywalem był I-ligowy Znicz Basket Pruszków. Spotkanie zakończyło się wynikiem 68:58 dla drużyny spod Warszawy, ale to nie rezultat był w tym pojedynku najważniejszy.
Drużyna z zaplecza ekstraklasy jest na zupełnie innym etapie przygotowań do sezonu. To widać było na parkiecie w środowym spotkaniu.
– My jesteśmy na troszeczkę innym etapie. Widać, że chłopcy jeszcze tej świeżości nie mają, bo mocno pracujemy teraz nad motoryką na treningach. Mamy dużo materiału, żeby na spokojnie go przeanalizować, zobaczyć, gdzie są największe błędy, gdzie są pozytywy i będziemy nad tym pracować – mówi Piotr Kardaś, asystent trenera Rosy Radom.
Opinię trenera podzielają zawodnicy. Mimo ciężkich treningów wierzą, że współpraca z nowym trenerem przygotowania motorycznego w klubie – Arturem Packiem, przyniesie korzyści w nadchodzącym sezonie.
– Dosyć ciężko trenujemy i każdy odczuwa te treningi w nogach, więc ten mecz miał prawo tak wyglądać. Na pewno mogłoby być lepiej, ale dopiero poznajemy się. Mamy kilku nowych zawodników, kilku zawodników jest kontuzjowanych, Michał Sokołowski jest na kadrze, więc jeszcze nie jesteśmy w pełnym składzie. Trenujemy i miejmy nadzieję, że będzie to wszystko szło w dobrym kierunku – komentuje Damian Jeszke, zawodnik Rosy Radom.
W środowym meczu w drużynie Rosy pojawił się Seid Hajrić. Bośniacki koszykarz reprezentował barwy „Smoków” w poprzednim sezonie, ale potem podziękowano mu za współpracę. Hajrić przebywa teraz na 19-dniowych testach, po których być może podpisze nową umowę z klubem.
– Seid wrócił do nas, żeby nam pomóc, ale my wciąż rozglądamy się za jednym zawodnikiem. Wiemy, że w tym roku sezon będzie dla nas bardzo ciężki. Będziemy grali w Champions League, w lidze, także mecze będą rozgrywane w rytmie środa-sobota i ta kadra musi być trochę szersza i każda osoba będzie nam bardzo przydatna – komentuje Kardaś.
Kolejny mecz sparingowy Rosa rozegra w najbliższą sobotę. Podobnie jak w środę, spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności.