W sobotę kolejny ligowy mecz rozegrają siatkarze Cerrad Czarnych Radom. Ekipa Roberta Prygla zmierzy się na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów. „Wojskowi” do tego meczu przystąpią z nowym rozgrywającym – w czwartek umowę z radomskim klubem podpisał ukraiński rozgrywający, Dmytro Dolgopolov.
– Była to decyzja podjęta w szerszym gremium. Wiadomo, że od samego początku mieliśmy problemy na tej pozycji i to przeszkadzało w treningach. Mamy nadzieję, że dzięki Dimie jakość naszych treningów i jakość sportowa naszego zespołu znacząco wzrośnie- mówi Wojciech Stępień, prezes Cerrad Czarnych Radom.
Kontrakt Dolgopolova będzie obowiązywał do momentu powrotu do zdrowia podstawowego rozgrywającego, Dejana Vincicia.
– Oglądaliśmy i braliśmy pod uwagę wielu zawodników, jeśli chodzi o tę pozycję. Dima jako jeden z nielicznych zgodził się do nas przyjechać, mogliśmy go zobaczyć na żywo i tym nas przekonał do siebie – tłumaczy Robert Prygiel, trener Cerrad Czarnych Radom.
24-letni w sezonie 2016/2017 reprezentował barwy estońskiego Selver Tallinn. W ostatnich miesiącach był bez klubu. Dolgopolov podkreśla, że jest bardzo zadowolony z podpisania umowy z Cerrad Czarnymi, z którymi trenuje już od 2 tygodni.
– Nie mam problemów z aklimatyzacją, Radom jest podobny do mojego rodzinnego miasta. Języki są podobne, ludzie są dla mnie bardzo mili, jestem bardzo zadowolony ze swojego pobytu w Radomiu.
Wszystkie formalności zostały już załatwione i Dolgopolov będzie mógł wystąpić w sobotnim meczu z Asseco Resovią Rzeszów. Wsparcie nowego gracza będzie potrzebne, bo team Roberta Prygla czeka bardzo ciężki pojedynek.
– Dla nas nie ma łatwych meczów i podobnie będzie w Rzeszowie. W tym sezonie wszędzie gra się nam bardzo ciężko. Rzeszów cały czas jest bardzo mocną drużyną z bardzo dobrymi siatkarzami m.in. z Lemańskim, Możdżonkiem, Śliwką, Rossardem, Jaroszem, Kędzierskim, Tichackiem, Masłowskim. Jest to cały czas mocna drużyna i w tym roku jak nigdy można pokusić się o przywiezienie z Rzeszowa jakiejś zdobyczy punktowej. W ostatnich 5 sezonach w Rzeszowie udało nam się zdobyć tylko punkt i na pewno jedziemy tam z dużymi nadziejami – zapowiada Prygiel.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 14:45. Relację z tego pojedynku przeprowadzi stacja Polsat Sport.