To już pewne – 21 kwietnia na gali Polsat Boxing Night w Częstochowie dojdzie do rewanżowej walki Michała Żeromińskiego z Łukaszem Wierzbickim. Pierwotnie radomski pięściarz miał stoczyć pojedynek na marcowej gali w Dzierżoniowie z byłym mistrzem Europy, Siergiejem Guliakiewiczem.
Przypomnijmy, że podczas listopadowej gali Polsat Boxing Night walkę przez niejednogłośną decyzję sędziów wygrał Wierzbicki. Szansa rewanżu pojawiła się dość szybko, więc popularny „Żeroma” musiał zmienić plany. Już rozpoczął obserwacje rywala, ma także wstępny plan na ten pojedynek.
– Z Piotrem Wilczewskim oglądaliśmy tę ostatnią walkę Łukasza Wierzbickiego i nic nie pokazał, ale jego rywal też był na podobnym poziomie. Chyba podtrzymuję ten plan, że trzeba będzie wygrać przed czasem, bo w pierwszej walce czułem, że po szóstej rundzie walka będzie moja, pozostałe też były na moją korzyść, więc byłem pewien zwycięstwa, a werdykt jednak był odwrotny. Dlatego też najprawdopodobniej będzie pressing od samego początku, bo jednak te 2-3 pierwsze rundy przesypiam zawsze i będę nad tym pracował, żeby od początku zaatakować – mówi Michał Żeromiński.
Żeromiński na początku roku borykał się z problemami, ale już wrócił do treningów. Przygotowania przed tym pojedynkiem wzbogacił dodatkowo o zajęcia siłowo-wydolnościowe pod okiem Mateusza Kubicy.
– Miałem kontuzję na początku stycznia – problemy z barkiem i z kolanem, więc te treningi nie były możliwe. Przespaliśmy okres siłowy, praktycznie zrobiłem już wytrzymałość siłową, a nagle trzeba było zmienić plan, bo walka została przesunięta o cztery tygodnie. Znów nie ma czasu na siłę, więc powielamy schemat z wytrzymałością siłową. Myślę, że będę dobrze przygotowany. Głównym czynnikiem będzie jednak mój stan psychiczny – informuje „Żeroma”.
Żeromiński jasno podkreśla, że to prawdopodobnie najważniejszy pojedynek w jego dotychczasowej karierze.
– Od tego zależy moja dalsza przyszłość. Będę obijał ogórków i robił ładne show albo będę się mierzył z dobrymi zawodnikami poza granicami Polski. Ta walka wszystko nam pokaże.
Ponownie stawką pojedynku pomiędzy Michałem Żeromińskim, a Łukaszem Wierzbickim będzie pas zawodowy mistrza Polski.