W miniony weekend zakończył się cykl jeździeckich imprez w Kozienicach. Organizatorem zmagań była firma Enea.
– Impreza się udała, były to ostatnie zawody z cyklu imprez Enea Jumping Show w naszej stadninie w Kozienicach. Pogoda super, dużo koni, bo przyjechało ich ponad 80 z całego kraju. Duża liczba zawodników i wysoki poziom sportowy – mówi Sebastian Grzeszczyk z Klubu Jeździeckiego SKARB.
– Zawody przebiegały bardzo sprawnie, organizacja jest na wysokim poziomie. Z miłą chęcią przyjadę tu ponownie – dodaje Anastazja Bąk, uczestniczka zawodów.
Zawodnicy rywalizowali na obiekcie Klubu Jeżdzieckiego Skarb.
– Jeśli chodzi o przeszkody i o ich ustawienie to wszystko jak najbardziej było OK. Przeszkody były ustawione w dobrych odległościach. Generalnie wszystko przebiegało sprawnie i myślę, że parkour był dostosowany do umiejętności i poziomu startujących zawodników. Był odpowiedni – ocenia Bąk.
– Jest dużo cieni, które padają z drzew. Tworzą one na ziemi fałdę, na którą patrzą konie. Mieliśmy dzisiaj przykłady bardzo dobrych zawodników, którzy dzisiaj nie mogli sobie z tym poradzić – tłumaczy Grzeszczyk.
W sumie przez dwa dni zawodnicy rywalizowali w piętnastu kategoriach.