Było podsumowanie, dzielenie się opłatkiem i składanie sobie życzeń – za nami coroczna wigilia Radomiaka Radom, na której pojawiło się szerokie grono osób związanych z tych klubem. Nie brakowało też gości specjalnych, wśród których byli m.in. szef biura politycznego Prezesa Rady Ministrów – Marek Suski oraz wicemarszałek Senatu, Adam Bielan.
– Spotykamy się właśnie z całą rodzina Radomiaka – rodziną dość szeroko rozumianą. To są nie tylko piłkarze, działacze, trenerzy, ale też ludzie dobrej woli, którzy mają zielone serca i w sercu mają Radomiaka. Ciesze się z licznej frekwencji i tego, że jest nas coraz więcej – mówi Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka Radom.
– Na pewno fajnie spotkać się ze znajomymi, kolegami z drużyny. Super rodzinna atmosfera, takie spotkania też są potrzebne i budują wokół klubu fajną atmosferę – dodaje Maciej Świdzikowski, kapitan Radomiaka Radom.
Spotkanie wigilijne było również okazją do podsumowań.
– Myślę, że to jest dobry okres dla Radomiaka. Zaczęliśmy średnio, rozkręcaliśmy się z meczu na mecz i ta końcówka roku była bardzo dobra i można powiedzieć, że zdominowaliśmy te rozgrywki w tym okresie. W ośmiu ostatnich meczach wywalczyliśmy okazały dorobek punktowy i pozostaje sobie tylko życzyć, żebyśmy w nowy rok weszli podobnie. Postawiliśmy sobie poprzeczkę wysoko i mamy nadzieję, że tak będzie dalej – ocenia Dariusz Banasik, trener Radomiaka Radom.
Dobra postawa zespołu spowodowała, że w klubie coraz głośniej mówi się o awansie.
– To się zwykle nazywa pompowaniem balonika i jest często źle odbierane, ale nie ma wątpliwości, że przed sezonem nie chcieliśmy owego balonika pompować, ale taki cel przed zespołem został postawiony i w tym celu nic się nie zmienia – informuje Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka Radom.
Przypomnijmy, że klub po przerwie zimowej wróci do zajęć w połowie stycznia. Bardzo możliwe, że w lutym Radomiak uda się na kilkudniowe zgrupowanie na Cyprze.