Niespodziewanie swój ligowy mecz przegrali piłkarze Radomiaka Radom. Niespodziewanie, ponieważ radomianie prowadzili 2:0, ale mimo tego przegrali w Pruszkowie z miejscowym Zniczem 2:3.
Radomiak objął prowadzenie w 38. minucie, gdy po rzucie rożnym skutecznym strzałem głową popisał się Michał Kaput. Tuż po przerwie w sytuacji sam na sam z Piotrem Misztalem górą był Rafał Makowski. Gospodarze szybko jednak odpowiedzi, bo dwie minuty później kontaktowego gola zdobył wprowadzony kilka chwil wcześniej na boisko, Marcin Smoliński. W 64. minucie bezsensowny faul w polu karnym zanotował Leandro. Do jedenastki podszedł Maciej Machalski i pewnie pokonał Artura Halucha. W 82. minucie Znicz strzelił zwycięskiego gola – po rzucie wolnym do siatki głową trafił Marcin Bochenek.
Porażka spowodowała, że radomianie spadli na drugie miejsce w tabeli z przewagą czterech punktów nad czwartą Olimpią Grudziądz. W kolejnej kolejce zieloni zagrają na własnym boisku ze Stalą Stalowa Wola. Początek spotkania w sobotę o godzinie 14:00.