Piekielnie gorąco było na ważeniu poprzedzającym sobotnią galę MB Boxing Night 6. Patrząc na kartę walk, można mieć nadzieję, że w sobotę również nie zabraknie prawdziwych, sportowych emocji.
– Ja mam nadzieję, że jutro będzie iskrzyć we wszystkich siedmiu walkach. Tutaj wielu doświadczonych zawodników potrafiło utrzymać nerwy na wodzy, natomiast jest ten młody, gniewny Ślusarczyk, który nie wytrzymał, ruszył do Darka. Darek też jest już chyba trochę sfrustrowany tymi wypowiedziami Sebastian. Ja powiem szczerze mam do tego spory dystans, ani mnie to nie podnieca, ani mnie to nie przeraża – powiedział Mateusz Borek, organizator MB Boxing Night 6.
Na sobotniej gali między linami zobaczymy m.in. wspomnianego Sebastiana Ślusarczyka, który do walki przygotowywał się w Radomiu pod okiem miejscowego szkoleniowca, Rafała Wojdy.
– Dostałem namiar, że są bardzo dobrzy trenerzy w Radomiu. Blisko jest też klinika, która zajmowała się moją ręką. Tutaj załatwiłem i moje przygotowania i moje kwestie medyczne. Czuję się dobrze, jestem przygotowany do walki z Sękiem. Jestem na niego poważnie przygotowany, więc jutro trzeba zrobić robotę i tyle – mówił po ważeniu Ślusarczyk.
W jednej z walk zobaczymy również Krzysztofa Zimnocha, który do ringu wejdzie po raz pierwszy od dwóch lat. Co ciekawe, ostatnia potyczka wspomnianego pięściarza miała miejsce również w Radomiu. Wówczas Zimnoch został ciężko znokautowany przez Joey’ego Abella.
– Tutaj nie ma się nad czym rozczulać. Miejsce nie ma znaczenia. Najważniejsze jest zwycięstwo w jutrzejszej walce. Czy bym boksował w Białymstoku, czy w Krakowie to nie ma to najmniejszego znaczenia – stwierdził Zimnoch.
To kolejna gala w Radomiu organizowana pod szyldem MB Promotions. Niestety, to również kolejna, do której organizator będzie musiał dokładać z własnej kieszeni. Czy będą kolejne?
– Poczekajmy, na razie jest za wcześnie. Zobaczymy, jak ci chłopcy się jutro pobiją. Podsumujemy MB Boxing Night 6, podejmiemy decyzję. Na ten moment nie mam wrażenia, żebym stracił entuzjazm. Przede wszystkim z racji tego, że część pieniędzy musiałem Ryanowi Fordowi zapłacić i raczej chciałbym doprowadzić do walki z Robertem Parzęczewskim w pierwszej połowie 2020 roku – zapowiada Borek.
Początek gali MB Boxing Night już w sobotę, 23 listopada o godzinie 18:30 w hali MOSiR przy ulicy Narutowicza.