Zespołu Szkół Publicznych we Wsoli był gospodarzem XIII Mazowieckiego Turnieju Tenisa Stołowego Olimpiad Specjalnych.
– To jest zabawa. Liczy się, że ktoś tam wygra, ale tutaj spotykają się wszyscy i integrują. Sam przebieg zawodów polega na tym, że najpierw są gry kontrolne, bo trenerzy z poszczególnych klubów uczniowskich robią takie testy u siebie w klubie i kwalifikują oraz oceniają, na ile punktów dany zawodnik lub zawodniczka wypadnie – powiedział Jan Dupla, organizator zawodów.
Następnie organizator zawodów kwalifikuje zawodników do odpowiednich grup. Te są zależne od prezentowanego poziomu, co sprawia, że pojedynki turniejowe były bardzo zacięte, a niektórzy zawodnicy wyróżniali się szczególnie.
– Do tej pory jak patrzyłem, to niektórzy zawodnicy mogliby spokojnie rywalizować z zawodnikami wyczynowymi, bo mają takie umiejętności. Choć ktoś z boku mógłby się nie spodziewać, że ta młodzież potrafi tak odbijać piłeczkę do tenisa stołowego – dodał arbiter.
Mimo wszystko, w całym wydarzeniu chodziło o wspólną integrację i dobrą zabawę. Wynik sportowy był kwestią drugorzędną.
– Zadaniem Olimpiad Specjalnych jest integracja dzieci niepełnosprawnych intelektualnie z osobami pełnosprawnymi. To jest możliwość wzięcia udziału, podsumowania efektów szkoleniowych, które dzieciaki ćwiczą w szkołach. Tutaj mogą się spotkać i zaprezentować, co wytrenowali – przyznał Andrzej Jarosik, współorganizator turnieju.
Sama idea z pewnością odnalazła swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, bowiem zawodnicy nie kryli swojej satysfakcji.
– Lubię grać w tenisa. To jest moje hobby. W skali od jednego do dziesięciu poziom turnieju oceniam na dziesięć – dodał uczestnik turnieju.
Miniony turniej był XIII edycją Olimpiad Specjalnych.