Radomiak Radom w późny poniedziałkowy wieczór otrzymał zgodę od Polskiego Związku Piłki Nożnej na wznowienie treningów grupowych. Następnego dnia „Zieloni” odbyli pierwszy trening w dwóch grupach, na dwóch boiskach.
– No myślę, że nastroje są dobre, odpowiednie. Nie mogliśmy się doczekać, by wreszcie zacząć trenować. Cały czas stosujemy się do zaleceń PZPN-u oraz polskiego rządu i wszyscy nie trenujemy razem. Mamy jednak taki komfort, że trenujemy na dwóch boiskach – powiedział trener Dariusz Banasik na łamach telewizji klubowej.
W kolei w środowe przedpołudnie piłkarze biegali na obiektach MOSiR-u przy ulicy Narutowicza. Sztab szkoleniowy poinformował, że zbudował już pełny plan treningowy aż do wznowienia ligi. Ta ma wrócić do życia na przełomie maja i czerwca. Trenerzy wierzą, iż uda się umówić w najbliższych tygodniach na sparingi, jednak wszystko jest uwarunkowane przez rządowe zalecenia.
– Wszystko zależy, czy otrzymamy zgodę. Na tym etapie ważne jest, żeby rozegrać jakiś sparing. Jeśli taka zgoda będzie, to na pewno poszukamy sparingpartnera i go znajdziemy – dodał szkoleniowiec „Zielonych”.
Przerwa w lidze po dwóch kolejkach spowodowana pandemią koronawirusa to nowe doświadczenie dla całego świata sportu. Rzeczywistość, z którą przyszło się zmierzyć, sprawia, że sztab musi uważnie przyglądać się formie drużyny i elastycznie dopasować odpowiednie obciążenia.
– Nie wiadomo, jak zawodnicy do tego podeszli. Jeśli podeszli profesjonalnie i wykonywali indywidualnie ćwiczenia, to będzie łatwo wrócić do dobrej dyspozycji. Wówczas wystarczy tylko trochę zajęć z piłką. Jeśli zawodnicy jednak zbagatelizowali sytuację, to może być trudno o ich kondycję, formę, dyspozycję – stwierdził Dariusz Banasik.
Wedle informacji, które przekazał nam prezes klubu Sławomir Stempniewski, do końca tygodnia ma się odbyć konferencja prasowa, na której zostanie omówiona bieżąca sytuacja klubu.