W poniedziałek 21. września ligowe rozgrywki zainaugurują siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom. Podopieczne Riccardo Marchesiego w pierwszej kolejce Tauron Ligi zmierzą się z drużyną Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz.
– Drużyna cały czas się rozwija. Jestem z tego bardzo dumny, bo trenujemy bardzo ciężko. Oczywiście jeszcze nie jesteśmy w 100-procentowej formie, ale mecze sparingowe pokazały, że jesteśmy w dobrej sytuacji – powiedział Riccardo Marchesi, szkoleniowiec E.Leclerc Moya Radomki Radom.
Pierwsze mecze kontrolne odbyły się w weekend 19-20 sierpnia. Wówczas radomianki najpierw pokonały Stal Mielec, a kolejnego dnia rozprawiły się z DPD Legionovią Legionowo. W ostatni weekend sierpnia do Radomia przyjechał Developres SkyRes Rzeszów. Radomka pierwszego dnia zremisowała 2:2, a drugiego dnia musiała uznać wyższość rywalek z Podkarpacia. Później to radomianki pojechały do Rzeszowa, następnie w Legionowie podjęły tamtejszą Legionovię, a na zakończenie okresu przygotowawczego wygrały 4:1 z Budowlanymi Łódź.
– W pewnych momentach graliśmy bardzo dobrze. To było dokładnie to, czego oczekuje od drużyny i jestem z tego dumny – zaznaczył włoski trener.
Szkoleniowiec E.Leclerc Moya Radomki Radom jest już po wstępnej analizie poniedziałkowego rywala.
– To bardzo dobra drużyna. Czekamy, bo jeszcze nie wiemy, czy zagra z nami ich nowa brazylijska przyjmująca, ale nie to jest najważniejsze. Najistotniejsze, żebyśmy to my byli w dobrej kondycji – wyjaśnił Marchesi.
Pałac w ostatnim czasie zakontraktował doświadczoną Regiane Bidias. Wszystko wskazuje na to, że poniedziałkowi rywale pozazdrościli Radomce, która dwa dni wcześniej również ogłosiła pozyskanie nowej zawodniczki. Barwy klubu będzie bowiem w najbliższym sezonie reprezentowała Andressa Picussa. Brazylijska środkowa jest już w Polsce i niebawem rozpocznie treningi z zespołem.
– Myślę, że może wnieść dużo doświadczenia i jakości. Jest zawodniczką, która grała także poza Brazylią. Występowała w Turcji czy Azerbejdżanie. Jest dobra zarówno w bloku jak i w ataku, oprócz tego to zawodniczka silna mentalnie, więc wydaje mi się, że może bardzo pomóc naszej drużynie – powiedział trener radomianek.
W środę z drużyną nie trenowała Julita Molenda, która ma problem z plecami. Wszystko wskazuje na to, że nie jest to poważna kontuzja, natomiast nie wiadomo, czy młoda przyjmująca będzie do dyspozycji trenera Marchesiego na poniedziałkowe starcie z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz. Reszta zawodniczek jest zdrowa, a w drużynie panuje dobra atmosfera.
– Nastawienie i atmosfera w drużynie są dobre, mecze ligowe to jest to, czego wszyscy chcemy. Teraz pracujemy, zawodniczki cały czas robią wiele, także jestem zadowolony i dumny z tej drużyny – stwierdził Marchesi.
Poniedziałkowe starcie rozpocznie się o godzinie 17:30.