Radomiak Radom pokonał Koronę Kielce w ostatnim meczu ligowym w 2020 roku. Zieloni zwyciężyli 2:0 po golach Karola Angielskiego oraz Adama Banasiaka, a zwycięstwo zadedykowali kibicom, którzy zjawili się na sobotnim treningu drużyny i głośnym dopingiem zmotywowali piłkarzy do walki w niedzielnym meczu.
– W imieniu swoim i drużyny chcielibyśmy to zwycięstwo zadedykować naszym kibicom, którzy w nas bardzo wierzyli. Wczoraj byli na naszym treningu, motywowali nas, dopingowali, dlatego czuliśmy ich wsparcie. Od samego początku była dziś walka, było zaangażowanie. Tę dedykację przesyłamy im w imieniu drużyny – powiedział po spotkaniu Dariusz Banasik, szkoleniowiec radomian.
Podopieczni trenera Dariusza Banasika od pierwszego gwizdka arbitra dominowali w niedzielnej potyczce z Koroną. Zieloni ruszyli do ataku, stwarzali sobie sytuacje, a przede wszystkim byli skuteczni, bowiem już w 20 minucie meczu piłkę do bramki gospodarzy wpakował Karol Angielski. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a w drugiej części gry coraz groźniejsze ataki wyprowadzała Korona. Na reakcję sztabu szkoleniowego Radomiaka nie trzeba było długo czekać, bowiem ten desygnował do gry nowe siły w postaci Karola Podlińskiego, Miłosza Kozaka oraz Adama Banasiaka, co znacznie uspokoiło zapędy gospodarzy. W doliczonym czasie gry prostopadłe podanie Podlińskiego wykorzystał wprowadzony w drugiej połowie Banasiak, którego strzał między nogami golkipera Korony ostatecznie wylądował w siatce.
– To, czego nam brakowało w poprzednich meczach to dobre zmiany. Te dzisiejsze pokazały, że były dobre i wniosły dużo, bo Karol Podliński podał do Adama Banasiaka, który przypieczętował nasze zwycięstwo. Bardzo się cieszymy, wygrywając w tak prestiżowym meczu, na tak trudnym terenie, z dobrym przeciwnikiem – dodał trener Zielonych.
Dla Radomiaka zwycięstwo z Koroną to 12. mecz z rzędu bez porażki. 11 drużyn nie potrafiło znaleźć sposobu na radomian w lidze, a dodatkowo z podopiecznymi trenera Banasika w pucharowym meczu nie poradziła sobie Pogoń Siedlce.
– Kończymy tę rundę zwycięstwem, to jest najważniejsze. Kończymy bodajże 11. meczem bez porażki, to też jest klasa zespołu, bo od Niecieczy zespół nie przegrał. Za dużo było remisów, ale nie wszystko od razu. Cieszę się, że udało nam się stworzyć bardzo dobry zespół, który do końca będzie się w tej lidze liczył – stwierdził z radością Banasik.
Starcie z Koroną było prestiżowe ze względu na bogatą historię relacji Radom-Kielce oraz pojedynków obu klubów, których kibice – mówiąc łagodnie – nie darzą się największą sympatią.
– 15 lat Radomiak czekał na ten mecz. Wiadomo, kluby nie darzą się sympatią ale miasta również. Cieszę się, że wygraliśmy 2:0. Wracamy z podniesioną głową i każdy w Radomiu bez względu na to czy kibic, czy nie kibic, będzie bardzo szczęśliwy i zadowolony z tego meczu i z tego, że zakończyliśmy tę rundę jesienną wygraną – uzupełnił Mateusz Radecki.
Radomiak po zakończeniu ligowego grania w 2020 roku plasuje się na czwartym miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi.