Radomiak Radom w pocie czoła przygotowuje się do rundy wiosennej rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Zielonych po drodze czeka jeszcze pucharowe starcie z Lechem Poznań, które zaplanowano na czwartek, 11 lutego.
Ze względu na zmagania w Pucharze Polski, Radomiak mikrocykl treningowy radomian wygląda nieco inaczej niż miało to miejsce dotychczas. Wszak podopieczni trenera Dariusza Banasika mecze sparingowe rozgrywają nie w weekendy, a w środku tygodnia. I tak we wtorek Zieloni udali się do Mielca na towarzyski mecz z tamtejszą Stalą. Pod golach Raphaela Rossiego oraz Roberta Dadoka spotkanie to zakończyło się remisem 1:1. W Mielcu Zieloni wystąpili w najmocniejszym na tę chwilę składzie.
– Na pewno mocny przeciwnik. Dużo też grało zawodników z nazwiskami, doświadczonych. Na tle tego przeciwnika zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Jestem szczególnie zadowolony z pierwszej połowy, bo w pierwszej połowie fajna organizacja gry, szybko strzelony bramka po stałym fragmencie, parę akcji z kontrataku było bardzo fajnych – powiedział Dariusz Banasik, szkoleniowiec Zielonych.
Z kolei dzień później do Radomia przyjechała Lechia Tomaszów Mazowiecki. Wynik spotkania w 11 minucie otworzył Dominik Banach, który wykorzystał dobre podanie Artura Bogusza. Przed przerwą wynik spotkania podwyższył Morimakan Diane i do przerwy Radomiak wygrywał już 2:0. W drugiej części grającego na lewej obronie Dawida Abramowicza zmienił Muhammad Cande. Pierwszy kwadrans drugiej połowy Zieloni zwieńczyli golem Alana Ebwelle, który wykorzystał akcję, zapoczątkowaną przez Dominika Banacha. Dwie minuty później po wątpliwym faulu Macieja Świdzikowskiego, goście zaliczyli ładne trafienie z rzutu wolnego. Wynik spotkania w 81. minucie gry ustalił Anathasios Scheidt, który trafił do siatki gości po fenomenalnym dograniu Muhammada Cande z lewego sektora boiska.
– Zagrał trochę taki słabszy skład, więcej też młodzieży na tle III-ligowca. Niektórzy zawodnicy też się całkiem przyzwoicie zaprezentowali i cieszę się, że nie ma poważnych kontuzji. Teraz już został nam tylko mikrocykl do przygotowania się meczu pucharowego – dodał trener Radomiaka.
W środowej potyczce z Lechią po raz pierwszy, po powrocie z Wisły Kraków na boisku mieliśmy przyjemność oglądać poczynania Dawida Abramowicza. Ponadto zarówno ze Stalą jak i z Lechią występował inny nowy nabytek radomian, Muhammad Cande.
– Dawid czuje się tutaj jak u siebie. Wrócił, szybko się wkomponował. Jeszcze go nie brałem na ten mecz w Mielcu, tylko dzisiaj zagrał 45 minut, ale na Lecha będzie gotowy. Rossi będzie też dla nas ogromnym wzmocnieniem, bardzo duża rywalizacja robi się tutaj właśnie w linii obrony i to też jest wartościowy piłkarz, który strzelił wczoraj gola po stałym fragmencie –
Radomianie po meczu z Lechią odbyli odnowę biologiczną i dostali dzień wolnego. W piątek Zieloni rozpoczną mikrocykl startowy do pucharowego meczu z Lechem Poznań.