E.Leclerc Moya Radomka Radom pokonała DPD IłCapital Legionovię Legionowo 3:1 i sprawiła, że losy awansu do kolejnej rundy play-offów rozstrzygną się w trzecim meczu w Radomiu.
O ile początek sobotniego spotkania był dosyć wyrównany, o tyle przy stanie 4:4 Legionovia zaczęła odjeżdżać. Radomianki miały ogromne problemy z kończeniem ataków. Dodatkowo solidna defensywa gospodyń sprawiła, że przy stanie 12:6 trener Riccardo Marchesi poprosił o czas. Na siedem kolejnych piłek aż 5 wygrała Legionovia, dlatego włoski szkoleniowiec radomianek po raz kolejny poprosił o czas. Na boisko weszła Kornelia Moskwa i to ona przerwała impas radomskiej drużyny. Chwilę później fenomenalnie skończyła Honorio, a po jednej z niezwykle długich wymian zawodniczki z Legionova przyjęły w aut, toteż przy stanie 19:13 trener Alessandro Chiappini postanowił poprosić o czas. Radomka po przespanym początku wreszcie zaczęła narzucać własne warunki gry. Po kolejnych atakach Honorio, bloku Andressy Picussy i serwisie Katarzyny Skorupy zrobiło się już 21:19. Kolejny czas dla gospodyń nie wybił jednak radomianek z rytmu, bowiem po kolejnych trzech akcjach było już 22:22. Końcówka to istna próba nerwów, Pierwszy setball należał do gospodyń, jednak próby nerwów nie wytrzymała Jessica Rivero Marin, której serwis wylądował na siatce. Przy kolejnej piłce setowej gospodynie nie poradziły sobie z mocnym atakiem Samary, toteż czekały nas kolejne emocje. Przy serwisie Any Bjelicy gospodynie zaatakowały w aut, jednak przy kolejnym wprowadzeniu piłki do gry Serbka posłała ją w aut. Kolejne błędy po obu stronach sprawiły, że na tablicy wyników było już 28:28. Kapitalnym serwisem popisała się wówczas Skorupa, która dała Radomce prowadzenie. Wnet Legionovia doprowadziła do 29:29. Kolejnej przewagi Radomka już nie wypuściła i zakończyła seta wynikiem 31:29.
Druga partia mocno przypominała końcówkę pierwszej. Przez większą część czasu to Radomka goniła wynik, ale przewaga gospodyń nie była aż tak okazała jak na początku meczu. W kluczowej fazie tegoż seta Radomka po raz kolejny dała gospodyniom znak, iż tego wieczoru idzie po swoje. Podopieczne trenera Riccardo Marchesiego wyszły na prowadzenie przy stanie przy 20. punkcie Legionovii. Przy stanie 22:22 siatki dotknęła Olivia Różański, a dzieła dopełniły skuteczne ataki Bruny Honorio oraz Samary Rodriguez, które ostatecznie włożyły między bajki marzenia gospodyń od triumfie w drugim secie. Ten zakończył się wynikiem 25:23 dla radomianek.
Trzecie partia nie mogła rozpocząć się lepiej dla drużyny E.Leclerc Moya Radomki Radom. Uskrzydlone zwycięstwem w pierwszych dwóch setach radomianki prowadziły na samym początku 5:2. Dobry rezultat i jeszcze lepsza gra chyba nieco uśpiły czujność radomianek, bo gospodynie najpierw rozpoczęły odrabianie strat, by chwilę po wyrównaniu wyjść na prowadzenie. Przy stanie 11:8 dla Legionovii na czas zdecydował się trener Riccardo Marchesi. Gra radomianek niestety ciągle falowała, a gospodynie utrzymywały przewagę na poziomie 2-3 punktów. Przy stanie 20:17 dla Legionovii o czas poprosił trener Riccardo Marchesi. Radomianki po dwóch akcjach zbliżyły się do gospodyń na jeden punkt i tym razem czas wziął trener Chiappini. Rozmowa motywacyjna dała widoczne efekty. Legionovia odjechała na kilka punktów. W końcówce błąd w polu zagrywki popełniła Izabela Bałucka, a pierwszego zwycięskiego seta gospodyń przypieczętowała Jessica Rivero Marin.
Po słabszym początku czwartego seta Radomka wzięła się w garść i wróciła do gry. Tak jak cała rywalizacja pomiędzy obiema drużynami, tak i czwarta partia była niezwykle wyrównana. Gdy Radomka wyszła na prowadzenie 15:12 o czas poprosił szkoleniowiec gospodyń. Te mimo krótkiej przerwy na poukładanie gry nie były w stanie zatrzymać rozpędzonej Radomki. Przewaga rosła, toteż przy 19:13 dla Radomki trener Legionovii poprosił o kolejny czas. Serię radomianek przerwała dopiero Izabela Bałucka, po której błędnym serwisie tablica wyników wskazywała 20:14. Radomka nie wypuściła już swojej przewagi. Po mocnej końcówce radomianki wygrały seta do 17, triumfując w całym meczu 3:1.
DPD IłCapital Legionovia Legionowo – E.Leclerc Moya Radomka Radom 1:3 (29:31, 23:25, 25:20, 17:25)