Piłkarze Radomiaka Radom w pocie czoła przygotowują się do 22. kolejki rozgrywek Fortuna 1 Ligi, kiedy to do Radomia przyjedzie wicelider tabeli, Górnik Łęczna. „Górnicy” w ostatniej kolejce polegli na własnym terenie z Koroną Kielce. Z kolei Radomiak miał grać z Puszczą Niepołomice, natomiast mecz ten został przełożony na środę ze względu na zakażenia koronawirusem w drużynie trenera Tomasza Tułacza.
Ostatecznie w środę Puszcza nadal nie miała wystarczającej liczby graczy, toteż PZPN odwołał mecz po raz drugi. Na tę chwilę nie znamy dokładnej daty jego rozegrania. Wiemy jednak, że Radomiak miał weekend przerwy, a zawodnicy, którzy w ostatnim czasie grali mniej, wystąpili w sparingu z IV-ligowym Zamłyniem Radom.
– Jesteśmy profesjonalistami. Musimy takim przeciwnościom losu sprostać i sobie poradzić. Ten mikrocykl był troszkę zaburzony, ale sztab trenerski stanął na wysokości zadania i sprostamy zadaniu w sobotnim meczu z Górnikiem Łęczna – powiedział Dawid Abramowicz, zawodnik Radomiaka Radom.
Weekend bez ligowego meczu o stawkę nie został jednak całkowicie zmarnowany. Sztab szkoleniowy zaplanował mikrocykl treningowy tak, by mówiąc kolokwialnie „dokręcić śrubę” i nie wypaść z rytmu meczowego.
– Wcześniej nas dochodziły sygnały, że mecz z Puszczą Niepołomice może się nie odbyć, dlatego też w tym okresie potrenowaliśmy troszkę mocniej tak, aby nie wypaść z tego rytmu meczowego. Najbliższe dni to już tylko przygotowania stricte pod mecz z Górnikiem Łęczna – dodał popularny „Abram”.
W treningu biorą już udział zawodnicy, którzy ostatnio narzekali na urazy czyli Filipe Nascimento oraz Maciej Świdzikowski. Biorąc pod uwagę fakt, iż Radomiak ma w porównaniu do swoich rywali jeden zaległy mecz, to starcie z Górnikiem dla radomian będzie szansą, by znacząco zbliżyć się do bezpośredniego rywala w walce o awans do PKO BP Ekstraklasy.
– Ja wychodzę z założenia, że nie ma co się oglądać na innych, tylko skupić się wyłącznie na sobie, ciężko trenować i w każdym najbliższym spotkaniu walczyć o pełną pulę. A co da nam przyszłość, to zobaczymy – stwierdził Abramowicz.
Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 12:40. Jego transmisja na kanale Polsat Sport.