HydroTruck Radom po dwóch miesiącach od zakończenia minionego sezonu Energa
Basket Ligi jest bliski skompletowanie kadry na kolejne rozgrywki. Pierwszym ruchem włodarzy było zakontraktowanie nowego szkoleniowca. Na stanowisku trenera pierwszej drużyny Roberta Witkę zastąpi Marek Popiołek, który ostatnio był asystentem trenera Artura Gronka w Enea Astorii Bydgoszcz.
– Marka Popiołka już dobrze znamy, bo dwa lata temu z nami pracował jako asystent. Wykonał dobrą robotę i pokazał się ze świetnej strony. Jego pobyt w Bydgoszczy był bardzo dobrze odbierany w środowisku koszykarskim – stwierdził Piotr Kardaś, prezes klubu.
Włodarze radomian oprócz nowego trenera sięgnęli również po nowych graczy. W barwach HydroTrucku w najbliższym sezonie na pozycji rozgrywającego zobaczymy Anthony’ego Irelanda. Mierzący 175 centymetrów rozgrywający grał ostatnio w węgierskim BC Kormend. 29-latek to prawdziwy lider swoich drużyn i nie inaczej ma być w HydroTrucku.
– Anthony Ireland jest bardzo klasowym zawodnikiem, który występował na poziomie ligi FTB czyli tak naprawdę europejskie szczyty. Czasami w trakcie sezonu dochodzi to nieprzewidzianych zdarzeń, ale to będzie nasza pierwsza jedynka – oznajmił Kardaś.
Z kolei pierwszym strzelcem będzie A.J. English. W HydroTrucku nie zagra za to Roberts Stumbris, który poszedł w ślady trenera Roberta Witki i będzie reprezentował barwy GTK Gliwice. Oprócz tego z końcem sezonu wygasł kontrakt Dayona Griffina, który nie został przedłużony. Roszady kadrowe zbliżają się ku końcowi, a włodarze HydroTrucku mają dla swoich fanów jeszcze jedną dobrą wiadomość. Wszak jeżeli zostaną dopełnione wszelkie formalności, to z radomską drużyną zwiąże się silny skrzydłowy z bogatym CV.
– Dayon póki co jest wolnym zawodnikiem. My na rozpoczęcie sezonu poszukujemy jeszcze tylko silnego skrzydłowego, a już jesteśmy bardzo blisko – dodał tajemniczo prezes.
Z HydroTruckiem Radom po trzech latach żegna się również Marcin Piechowicz. Zostaje natomiast radomska trójca, czyli kapitan Daniel Wall, Jakub Zalewski i Filip Zegzuła. Ponadto z pewnością szanse w przyszłym sezonie dostanie Aleksander Lewandowski, a oprócz niego w kadrze zespołu znajdzie się kilku młodych, perspektywicznych graczy z Radomia.
– Alek Lewandowski, który rozwijał się u nas przez dwa lata, zdecydował się podpisać z nami kontrakt na kolejny sezon. Myślę, że dostanie dużą szansę od trenera Popiołka, żeby się pokazać w tym sezonie. Jego rozwój przebiega wręcz wzorowo – powiedział Kardaś.
Jeżeli chodzi jeszcze o kwestię graczy zza granicy, to w Radomiu nadal będziemy oglądać Danilo Ostojica. Tego samego nie można jednak powiedzieć o Brecie Prahlu, którego kontrakt nie został przedłużony o kolejny sezon. Wstępnie początek sezonu planuje się na początek września. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to nowy sezon radomianie zainaugurują w nowej hali przy ulicy Struga 63.
– Inny odbiór klubu. Nie tylko w Polsce ale i w Europie. Te zdjęcia świat obiegają. Wszyscy wiedzą, że ta hala w Radomiu jest już na ukończeniu. Organizacyjnie będziemy się tego uczyli z dnia na dzień.
Warto przypomnieć, że w najbliższych dniach w hali rozpoczną się odbiory, które przybliżą do zakończenia inwestycji.