Koszykarze HydroTrucku Radom są na ostatniej prostej przygotowań do zbliżającego się sezonu Energa Basket Ligi. Radomskie Smoki w miniony weekend zaprezentowały się przed własną publicznością na III Memoriale im. Karola Gutkowskiego.
Mimo iż był to turniej towarzyski, to podopieczni trenera Marka Popiołka dali swoim fanom wiele powodów do radości. Truckersi po niezwykle wyrównanym spotkaniu I dogrywce wygrali z warszawską Legią 107:101.
– Zawodnicy grali z ogromnym charakterem, z ogromną determinacją. Były trudne momenty jak w
trzeciej i czwartej kwarcie, gdy musieliśmy gonić wynik, ale wierzeliśmy w to, że wygramy.
Wytrzymaliśmy też ten mecz fizycznie, kondycyjnie – mówi Marek Popiołek, trener HydroTrucku Radom.
Drugiego dnia turnieju w finałowym meczu HydroTruck uległ GTK Gliwice prowadzonemu przez byłego trenera radomian, Roberta Witkę. W składzie gliwiczan znajduje się również dwóch były graczy HydroTrucku w osobach Jabariego Hindsa I Robertsa Stumbrisa. HydroTruck po wielu tygodniach przygotowań dopiero od zeszłego poniedziałku trenuje w komplecie. Po wielu perturbacjach do Polski doleciał AJ English oraz Filip Krajlevic. Ten pierwszy przedstawił się radomskiej publiczności w najlepszy możliwy sposób, gdy rzutem za trzy na dwie sekundy przed końcem meczu z Legią dał swojej drużynie upragnioną dogrywkę.
– Musi poczuć się pewniej w naszych założeniach ofensywnych i defensywnych, natomiast
niewątpliwie jest to zawodnik o dużych umiejętnościach. Byłem z niego bardzo zadowolony już wczoraj
na treningu jak już łapał te rzeczy taktyczne. Dzisiaj na boisku był jedną z osób, które pomogły w tym
zwycięstwie – dodaje trener.
Sam zainteresowany przyznał, iż jest mocno zmęczony. Długa przerwa spowodowana kontuzją I dwa mecze rozegrane dzień po dniu dały się we znaki. English potrzebuje jeszcze trochę czasu, by dojść nie tylko do optymalnej formy fizycznej, ale również zrozumieć drużynę, jej założenia oraz sposób gry nakreślony przez trenera Popiołka.
– Każdego dnia uczę się czegoś nowego od kogoś. Chcę codziennie dowiadywać się nowych rzeczy od trenera, który jest dobrym człowiekiem. Rozmawiałem z nim całe wakacje, także nauka każdego dnia od niego jest dla mnie błogosławieństwem. Uwielbiam grać z innymi chłopakami z Ameryki, z Anthonym, z Mikiem. Tak naprawdę to z każdym. Damy z siebie wszystko w tym sezonie – mówi Albert Jay English, koszykarz HydroTrucku Radom
Trener Popiołek po problemach związanych z lekkimi urazami, chorobami czy kontuzjami wreszcie może skorzystać ze wszystkich graczy. Szkoleniowiec radomian jest usatysfakcjonowany z pracy, którą udało się wykonać podczas okresu przygotowawczego.
– Teraz jesteśmy wszyscy razem. Zawodnicy są bardzo skupieni, bardzo skoncentrowani na
przygotowaniach do sezonu. Wyciśniemy z tego maksimum. Jestem zadowolony, bo czuję, że idziemy w dobrym kierunku. Prawdziwe testy przyjdą jednak od września – mówi trener Popiołek.
Do pierwszego meczu ligowego pozostał tydzień. HydroTruck w czwartek 2 września zmierzy się we własnej hali z beniaminkiem, Czarnymi Słupsk.